Obecnie liderem w rankingu producentów telefonów komórkowych i smartfonów pozostaje Samsung (23% udziałów w rynku). Za nim plasuje się Nokia (17,9%) i Apple (9,9%). Na dalszych pozycjach znajdują się firmy z Chin: ZTE (3,6%) i Huawei (3,3%). Próbując utrzymać drugą pozycję Nokia zaprezentowała cztery nowe modele smartfonów z systemem operacyjnym Windows w bardzo przystępnych cenach: Lumia 720 (249 EUR), Lumia 520 (139 EUR) oraz Nokia 301 i Nokia 105 (15 EUR). Wszystkie te urządzenia nie są przystosowane do odbioru szerokopasmowego internetu w technologii LTE, w związku z tym nie są w stanie współpracować z sieciami 4G. Jednak zdaniem ekspertów mniej zaawansowane, a przez to tańsze modele zyskają wielu zwolenników.

„Myślę, że dzięki Lumii 520 Nokii uda się trafić pod strzechy z systemem operacyjnym Windows 8. Liczba zamówień powinna wkrótce zacząć mocno rosnąć” – twierdzi Pete Cunningham, analityk z brytyjskiej firmy Canalys.

Klienci wolą tańsze modele smartfonów

Strategia związana z niższymi cenami jest szansą dla fińskiego producenta na wyjście z kryzysu. Co ważne, w 2012 r. globalna sprzedaż telefonów i smartfonów w cenie do 250 EUR wzrosła o 99% w skali roku. Z kolei na smartfony z wyższej półki cenowej (powyżej 250 EUR) decydowało się znacznie mniej osób (wzrost w 2012 r. o 23%). Nokia wciąż ma poważne problemy finansowe. Po 6 stratnych kwartałach dopiero w IV kwartale 2012 r. wypracowała zysk. Po raz pierwszy od 143 lat nie wypłaciła dywidendy swoim inwestorom.