Łącznie Naftohaz będzie kupować od niemieckiego RWE 5 mln m3 gazu na dobę. Do 15 mln m3 paliwa ma wzrosnąć przesył z Węgier. Strona ukraińska prowadzi też negocjacje ze Słowacją i Rumunią, które również są potencjalnymi eksporterami gazu na Ukrainę. 

Zgodnie z planami Kijowa w tym roku 20% importowanego gazu będzie pochodzić z innych źródeł niż rosyjskie. Gazprom ma dostarczyć dla Naftohazu 20 mld m3 paliwa, a 5 mld m3 ma pochodzić od innych kontrahentów. Powodem poszukiwania przez Ukrainę innych dostawców jest cena dyktowana przez Rosjan. Niemcy sprzedają paliwo po 390 USD za 1 tys. m3 i jest to cena o około 20% niższa niż ta, jaką narzuca Gazprom.