W czterodniowej operacji zabezpieczenia i przeniesienia serwerów z danymi około 38 mln Polaków pracowało 150 informatyków i techników. Była ona niezbędna ze względu na duże ryzyko utraty danych, m.in. ewidencji PESEL i paszportowej.
Fot. sxc.hu
Operację przeprowadzoną przez ekspertów Centrum Personalizacji Dokumentów oraz Centralnego Ośrodka Informatyki MSW nadzorował wiceminister spraw wewnętrznych Rafał Maryś. Wyjaśnił on, że okablowanie sieci teleinformatycznej miało niepełną dokumentację, a ponadto brakowało procedur w razie awarii systemu.
Dane Polaków mogły zniknąć
„Po trzech miesiącach przygotowań, w których brał udział sztab 150 ludzi, którzy pracowali cztery dni, 24 godziny na dobę, udało nam się te wszystkie rejestry państwowe alokować, czyli przenieść w inne pomieszczenia w pełni zabezpieczone. Możemy powiedzieć, że w pewnym sensie przeszczepiliśmy serce państwa, które było w stanie przedzawałowym” – poinformował na konferencji prasowej minister Bartłomiej Sienkiewicz. Wspomniał on, że od dłuższego czasu narastało ryzyko awarii systemu – w takiej sytuacji dane Polaków zostałyby upublicznione. Numery PESEL czy paszportowe mogły wręcz zniknąć z systemu.
Będą kolejne działania zabezpieczające nasze dane
Zabezpieczenie i przeniesienie serwerów stanowi pierwszy etap realizacji projektu pod nazwą „pl.ID”. Kolejne działania to np. modernizacja Centrum Przetwarzania Danych, budowa systemów obsługujących m.in. systemy PESEL i ewidencję dowodów osobistych oraz powstanie Zintegrowanej Struktury Rejestrów Państwowych.
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.