Rosyjscy eksperci podkreślają, że ryzyko naruszenia przesyłu gazu stale się powiększa ze względu na niestabilność Ukrainy, jednego z głównych krajów tranzytowych. Mówią nie tylko o wpływie politycznym na rozwój wypadków, ale też o zagrożeniu terrorystycznym. Rozwój wypadków na Ukrainie jest korzystny dla rosyjskiego koncernu gazowego – Gazpromu, który może przyspieszyć z realizacją swoich projektów i zyskać dla nich większe poparcie. 

Czy Rosja zdoła zabezpieczyć 100% dostaw?

Rosjanie zwracają uwagę na to, że sytuacja na Ukrainie może spowodować poważne problemy z przesyłem gazu do Europy. Jakkolwiek można zwiększyć transport paliwa niewykorzystywanym w pełni Gazociągiem Północnym oraz rurociągami przebiegającymi przez terytorium Polski i Ukrainy, to potencjalne zablokowanie rury na Ukrainie może spowodować, że Rosja nie będzie w stanie zabezpieczyć zakontraktowanych dostaw w 100%. Dotychczasowy rozwój wypadków u naszego wschodniego sąsiada nie spowodował jednak zaburzeń w przesyle rosyjskiego gazu.

UE i Rosja utworzą grupę roboczą ds. South Stream
South Stream: kontrakt na dostawę rur dla pierwszej nitki