Pod koniec 2012 r. u wybrzeży Alaski doszło do wypadku należącej do Shella platformy wiertniczej. Możliwe, że koncern będzie musiał ponieść konsekwencje finansowe w związku z tym zdarzeniem.
![Fot. Shell](https://inzynieria.com/uploaded/articles/crop_4/nnfcaoytsmeyeuhoslaprujfkbrtlrkwykhybdbmcdppqqourkbbijpugnbd.jpg)
Do wypadku doszło podczas trudnych warunków pogodowych – podczas holowania platforma Kulluk zerwała cumy i rozbiła się u wybrzeży Alaski po kilku dniach dryfowania. Jakkolwiek nie doszło do wycieku ropy, koncern może być pociągnięty do odpowiedzialności za zdarzenie, a w konsekwencji zostanie na niego nałożona kara pieniężna. Ma zostać ukarany za niedopilnowanie odpowiednich standardów dotyczących bezpieczeństwa oraz holowanie jednostki w czasie sztormu.
Wypadek nie spowodował co prawda katastrofy ekologicznej, ale położył się cieniem na projekcie poszukiwawczo-wydobywczym, zlokalizowanym na północ od Alaski. Platforma po wypadku została przetransportowana do stoczni w Singapurze celem wykonania prac naprawczych.
Arktyczny projekt Shella jest zamrożony do końca bieżącego roku.
![](/themes/inzynieria/img/grafikidoart/QS.png)
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
![](/themes/inzynieria/img/grafikidoart/ramka_QS.png)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.