Gaz do polskiego systemu przesyłowego wprowadzany jest w punkcie Drozdowicze na granicy polsko-ukraińskiej. Operator potwierdza, że odbierane są takie ilości gazu, jak to wynika z zamówień.

Spółka podkreśla, że jest w kontakcie z ukraińską firmą Ukrtransgaz odpowiedzialną za transport gazu i monitoruje sytuację na bieżąco.

Gaz-System dysponuje planami działań na wypadek wystąpienia zakłóceń w dostawach. Jeśli zajdzie taka potrzeba, wprowadzi je w życie tak, by zapotrzebowanie na gaz w Polsce zostało w pełni pokryte.

Wczoraj w obwodzie połtawskim doszło do wybuchu gazociągu. Zdaniem władz ukraińskich był to zamach terrorystyczny. Premier Arsenij Jaceniuk powiedział, że celem spowodowania takiego zdarzenia była kompromitacja Ukrainy jako kraju tranzytowego, by w ten sposób uzasadnić budowę połączenia South Stream. Ładunek wybuchowy miał zostać podłożony pod betonowy słup podtrzymujący rurociąg. W efekcie doszło do dwóch eksplozji.