Zdaniem premiera Rosji – Dmitrija Miedwiediewa, na Ukrainie jesienią wystąpi kryzys gazowy na wielką skalę. Przed tym może ją uchronić uregulowanie dostaw i cen za te dostawy z Gazpromem, bo zasoby zgromadzone w magazynach niebawem się wyczerpią.
Fot. Gazprom
Rosyjski monopolista podtrzymuje swoje postanowienia i, co potwierdził prezes koncernu – Aleksiej Miller, nie będzie rozmawiać z Ukrainą do czasu uregulowania długu.
W połowie czerwca załamały się rozmowy pomiędzy stronami sporu, w których mediatorem był komisarz Unii Europejskiej ds. energii – Guenther Oettinger. Dostawy zostały wstrzymane, a łączny koszt zadłużenia Rosjanie szacują na blisko 4,5 mld USD, z czym Ukraina się nie zgadza, a rachunki uznaje za zdecydowanie zawyżone.
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.