Mimo, iż budowa gazoportu w Kłajpedzie rozpoczęła się później niż w Świnoujściu, na Litwie jeszcze w październiku zacumuje statek-gazoport nazwany symbolicznie "Independence”. Uniezależni on kraj od dostaw gazu z Rosji.

Gazprom ma obecnie monopol na dostawy błękitnego paliwa na Litwę i to koncern dyktuje ceny i warunki. Teraz Litwini będą mogli sprowadzić skroplony gaz ze złóż na całym świecie. Zgodnie z umową, litewski pływający gazoport, który zamówiono w norweskiej firmie Höegh LNG, ma zostać uruchomiony 3 grudnia br.

Litwie udało się wynegocjować niższe ceny z wykonawcami, co oznacza, że budowa gazoportu będzie finalnie tańsza o 100 mln litów (około 120 mln zł).

Około 540 mln m3 gazu LNG przez najbliższych 5 lat dostarczy na Litwę Statoil, z którym podpisano umowę w połowie tego roku. Resztę surowca Litwini chcą kupić na wolnym rynku.

Zobacz też: Polskie firmy kupią gaz LNG w Kłajpedzie?