Komu i dlaczego jest potrzebna konsolidacja w branży wodno-ściekowej?

Dziekoński zastanawiał się też nad tym, czy konsolidacja jest potrzebna, a jeśli tak, to komu. Z punktu widzenia właściciela (gminy) konsolidacja wynika albo z przymusu albo z chęci. Przymusem będzie wówczas, kiedy zadłużenie przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych osiągnie taki stan, że będzie utrudniało gminom prowadzenie innych przedsięwzięć inwestycyjnych. Natomiast przedsiębiorstwa mogą dążyć do konsolidacji np. wtedy, kiedy będą mogły uzyskać niższą cenę jednostkową za wodę. Obecnie jest to trudne, ponieważ nie istnieje dobry system monitorowania i przedstawiania cen za wodę oraz odprowadzanie ścieków w poszczególnych gminach. Trwają prace nad wprowadzeniem zasady tzw. informacji zarządczej dla obywateli, w której byłyby m.in. podane takie dane, jak np. opłaty za wodę i ścieki czy inne opłaty oraz nakłady inwestycyjne ponoszone przez gminy i podległe im przedsiębiorstwa. Taki mechanizm informacji publicznej również pomagałby, zdaniem Dziekońskiego, w podjęciu decyzji dotyczącej tego, jaki kierunek obrać i czy dążyć do konsolidacji. Ponadto trudno też mówić o konsolidacji, jeśli nie ma możliwości ustalenia cen strefowych.

Jak ustalać ceny za wodę i ścieki po konsolidacji?

Zakładając istnienie mechanizmu konsolidacji, Dziekoński zastanawia się, jak mają być ustalane ceny jednostkowe przez radę gminy w kontekście planów rozwoju sieci wodociągowej i kanalizacyjnej, w szczególności, jeśli takie plany nie zawierają wydatków na remonty.

Problemem jest też ustalanie cen w systemie rocznym, podczas gdy plany inwestycyjne obejmują przynajmniej okres 3–5 lat. Cena powinna też wynikać z wieloletniej prognozy finansowej gminy. Trudno również planować konsolidację nie mając planu na to, jak będzie funkcjonować oraz czym będzie się zajmować dane przedsiębiorstwo za kilkanaście lat i czy będzie generować zyski oraz w jakiej wysokości. 

VI Kongres Wodociągowców Polskich – Wodna Racja Stanu