Minister dodał jednak, że rozruch technologiczny terminalu LNG może nastąpić nawet w drugim kwartale przyszłego roku.

Jak tłumaczył Czerwiński, technologia zastosowana w Świnoujściu wymaga, aby instalacja została schłodzona zanim do zbiorników trafi gaz. Ten będzie miał temperaturę minus 163 st. "Gdyby nie było tego wstępnego schłodzenia, to nastąpiłby taki sam efekt, jak po wlaniu wody do bardzo gorącego naczynia. Woda by wyparowała" – wyjaśniał.

Gazoport w Świnoujściu to jedna z najważniejszych inwestycji, których celem jest zapewnienie Polsce bezpieczeństwa energetycznego. Terminal pierwotnie miał być oddany połowie 2014 r.

W pierwszej fazie działania gazoport będzie przygotowany do odbioru 5 mld m3 gazu ziemnego rocznie. Docelowo instalacje mają być rozbudowane do przepustowości na poziomie 7,5 mld m3.