Zgodnie z jedną z regulacji Komisji kraje członkowskie nie będą mogły podpisać międzypaństwowej umowy energetycznej, jeśli nie będą mieć w tej sprawie akceptacji KE. Dodatkowo też negocjacje umów mają być monitorowane przez przedstawicieli KE.

Przepisy nie będą jednak obejmowały kontraktów między firmami. Natomiast regulacje związane z drugą grupą umów mają dotyczyć tego, że firmy z krajów unijnych będą zobowiązane do ujawnienia kluczowych danych z kontraktów długoterminowych zawieranych z partnerami spoza Unii.

Kontrolowane będą m.in. formuły cenowe, okres obowiązywania umowy, minimalne i maksymalne wolumeny, punkty odbioru gazu czy warunki wstrzymania dostaw. Jeśli po analizie takich danych komisarze unijni stwierdzą, że dany kontrakt zagraża bezpieczeństwu dostaw, będą mogli żądać dostępu do całej umowy.