NIK podkreśla, że „postawione w potrójnej roli: właściciela przedsiębiorstwa, regulatora i przedstawiciela konsumentów samorządy nie wykorzystywały skutecznie swoich uprawnień i nie chroniły mieszkańców przed systematycznym wzrostem cen za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków”.


Zasada cenowa w Polsce może zostać naruszona. Mamy jedne z najwyższych cen w Unii Europejskiej

W raporcie zwrócono uwagę, że za usługi wodno-kanalizacyjne polskie gospodarstwa płacą jedne z najwyższych stawek w UE. Zbliżamy się do niebezpiecznego poziomu, „powyżej którego zostanie naruszona unijna zasada dostępności cenowej usług” – podaje Izba.

W których miastach przeprowadzono kontrolę?

NIK sprawdziła pięć urzędów miast i pięć przedsiębiorstw wod-kan działających w tych miastach, tj. w Krakowie, Lublinie, Poznaniu, Szczecinie i Wrocławiu. Do podsumowania wykorzystano również wyniki kontroli przeprowadzonej przez delegaturę NIK w Szczecinie w urzędach miast Szczecinek, Biały Bór i Borne Sulinowo, Urzędzie Gminy Szczecinek oraz w przedsiębiorstwie wodociągowo-kanalizacyjnym w Szczecinku – podano w komunikacie.

Wzrost opłat od 18 do 42%

NIK sprawdziła ceny za usługi wod-kan w latach 2011–2016. Okazało się, że w pięciu objętych kontrolą dużych przedsiębiorstwach wzrosły one od 18 do 42%. Obowiązujące ceny są jednymi z najwyższych w UE. NIK zauważa również, że nie określono jednoznacznie progu dostępności cenowej ani metodologii jego obliczania. Dlatego istnieje ryzyko dużej dowolności przy wyznaczaniu wysokości opłat, a „sposób stosowania obowiązujących przepisów preferował ochronę interesów przedsiębiorstw. Dostępności cenowej usług dla obywateli nie traktowano jako równie ważnego zagadnienia”.

W trakcie kontroli zauważono przypadki, w których gospodarstwa domowe obciążano kosztami, które nie powinny mieć wpływu na ostateczną cenę usług wod-kan. NA mieszkańców nakłada się np. koszty promocji obejmującej wspieranie organizacji i klubów sportowych, finansowanie wydarzeń kulturalnych czy festynów osiedlowych.

Zauważono też, że zyski przedsiębiorstw przeznaczano głównie na zwiększenie kapitałów zapasowych. Z zysków finansowano również działania niezwiązane ze zbiorowym zaopatrzeniem w wodę i odprowadzaniem ścieków.

Co jest źródłem problemu?

Jako źródło problemu i zawyżonych cen NIK wskazuje fakt, że „samorząd pełni jednocześnie trzy funkcje, tj. właściciela przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego, regulatora rynku oraz przedstawiciela odbiorców usług. Może to generować konflikt interesów, gdyż gmina nadzoruje podmiot zarządzający jej własnym majątkiem, a jednocześnie jest zobowiązana do ochrony interesów mieszkańców. Negatywne skutki dodatkowo pogłębia fakt występowania monopolu sieciowego, co daje przedsiębiorstwom wodociągowo-kanalizacyjnym możliwość nadużywania pozycji”.

Jakie wnioski wysuwa NIK?

NIK wskazuje, że Minister Infrastruktury i Budownictwa powinien podjąć działania zmierzające do:

- ustanowienia funkcji zewnętrznego regulatora rynku na poziomie centralnym lub regionalnym, do którego zadań należałoby np. prowadzenie analiz w oparciu o dane uzyskiwane od przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych, dzięki czemu możliwe byłoby ustalanie wieloletnich limitów taryf w układzie regionalnym z uwzględnieniem kategoryzacji gmin;

- ustalenia progu dostępności cenowej usług i metodologii jego obliczania, przy jednoczesnym wprowadzeniu mechanizmu dokonywania dopłat do ceny usług, w przypadku przekroczenia limitu obciążenia konsumentów opłatami za usługi;

- uszczegółowienia zasad dotyczących ujmowania we wnioskach taryfowych amortyzacji środków trwałych, których nabycie lub wytworzenie było finansowane bezzwrotnymi środkami;

- wprowadzenia ograniczeń dot. możliwości przeznaczania zysku z działalności wodociągowo - kanalizacyjnej na cele niezwiązane z tą działalnością.

Izba zaleca również podjęcie działań przez Ministra Infrastruktury i Budownictwa zmierzających do określenia limitu marży zysku ustalanej we wnioskach taryfowych oraz wprowadzenia wymogu uwzględniania przez przedsiębiorstwo w przychodach kolejnego roku taryfowego nadwyżek osiągniętych zysków w stosunku do założeń wniosku taryfowego.