Naukowcy odkryli, że bakterie rozkładają zawarte w moczu substancje chemiczne, produkując z nich prąd. - Ten następnie jest gromadzony w kondensatorze i wykorzystywany np. do ładowania smartfonów. Podobno zaledwie pół litra moczu wystarczy, by móc rozmawiać przez telefon komórkowy przez trzy godziny - podaje TVP Info.

To nie pierwszy tego typu eksperyment: w przeszłości m.in. naukowcy z uniwersytetu Ohio pracowali nad tym, by paliwem był mocznik, który wydalany jest z moczem i potem.

Jak podaje Instytut Podstaw Informatyki Polskiej Akademii Nauk, na całym świecie ludzie produkują około 6,4 bln litrów moczu każdego roku.