Trwa wizyta prezydenta USA, Donalda Trumpa, w Polsce. W trakcie konferencji prasowej po spotkaniu z prezydentem RP Andrzejem Dudą pojawiła się kwestia dostaw gazu z USA do Polski.
Prezydent USA Donald Trump i Prezydent RP Andrzej Duda Fot. Krzysztof Sitkowski/KPRP
Odnosząc się do niedawnej dostawy gazu z USA, prezydent Trump zażartował: Kolejne dostawy gazu niedługo przypłyną. Co najwyżej podniesiemy wam ceny... I, wskazując na prezydenta Dudę, dodał: To twardy negocjator.
Jednak na żartach się nie skończyło. Kiedy ze strony polskiego dziennikarza padło pytanie o to, czy Polska mogłaby być hubem transportowym gazu dla państw Trójmorza, Trump niemal natychmiast odpowiedział: Kwestię umowy możemy przedyskutować nawet w kwadrans.
Prezydent USA wyjaśnił, że Stany Zjednoczone wzmacniają swój potencjał eksportowy i chętnie będą podpisywać kontrakty na dostawy gazu skroplonego - LNG (ang. Liquefied Natural Gas).
Mamy genialną ziemię, nie wiedzieliśmy nawet, co jest pod jej powierzchnią. Teraz, dzięki technologii, wiemy już, czym dysponujemy - powiedział Trump.
Prezydent Andrzej Duda zauważył, że to nie prezydenci podpiszą umowę na długoterminowe dostawy LNG, a polska i amerykańska firma (spółki PGNiG oraz Cheniere Energy - przyp. red.). Najważniejsze jest jednak zielone światło ze strony władz obu krajów oraz nasze zainteresowanie w tej kwestii.
Myślę, że po odpowiednich negocjacjach kontrakt zostanie zawarty; jestem przekonany, że będziemy dzisiaj o tym rozmawiali także w ramach inicjatywy Trójmorza. Należy omówić kwestię budowy korytarza energetycznego i gazowego, a także zapewnienia alternatywnych dostaw gazu dla Ukrainy - mówił prezydent Duda.
Polski prezydent zaznaczył też, że według niego przyszłość rysuje się w dobrych barwach: myślę, że do zawarcia kontraktów dojdzie, a my będziemy rozwijali nasze możliwości przyjmowania dostaw gazu z USA i z innych krajów.
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.