19 lutego br. firma Pioneering Spirit, która buduje pierwszą nitkę gazociągu tzw. Gazociągu Tureckiego (Turkish Stream), poinformowała, że łącznie ułożono już 884 km obydwu nitek rurociągu. Stopień zaawansowania prac offshorowych oceniono na 48%.
Turecki Potok: budowa gazociągu niemal na półmetku. Fot. www.turkstream.info
Roboty odbywają się teraz w bliskiej odległości od granicy bułgarskiej wyłącznej strefy ekonomicznej. Wykonawca rozpoczął już układanie gazociągu na nowej, zaprojektowanej specjalnie dla tej inwestycji, trasie. Poprzedni odcinek gazociągu przebiegał zgodnie z projektem pierwotnie przygotowanym dla South Stream (Południowego Potoku). Dla nowej trasy niedawno uzyskano komplet pozwoleń wydanych przez stronę turecką.
Turecki Potok to rosyjski podmorski gazociąg, który składać się będzie z dwóch nitek o średnicy DN800, rozciągających się na 930 km (każda) przez Morze Czarne, na trasie Anapa (Rosja)–Kıyıköy (Turcja). Przepustowość połączenia wynieść ma 31,5 mld m3. Głębokość posadowienia rur wynosić ma do 2,2 m.
Trasa Tureckiego Potoku. Źrodło: gazpromexport.ru
Rosjanie planują wykorzystywać pierwszą nitkę do eksportu gazu do Turcji, natomiast surowiec przesyłany drugą nitką trafiać ma na rynki europejskie.
Pierwsza dostawa gazu do Turcji ma być możliwa do zrealizowania pod koniec 2019 r. Głównym wykonawcą inwestycji jest South Stream Transport B.V., spółka-córka rosyjskiego koncernu Gazprom.
Przeczytaj także: Rosja przerwie wydobycie gazu na Krymie
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.