Złoże węgla, którym interesuje się brytyjska spółka Tamar Resources w kontekście potencjalnego zakupu likwidowanej kopalni Krupiński, jest w dyspozycji Jastrzębskiej Spółki Węglowej, która prowadzi tam badania, a w przyszłości może rozpocząć eksploatację węgla – powiedział minister energii Krzysztof Tchórzewski.

W sprawie likwidowanej kopalni w Suszcu (woj. śląskie), której reaktywacją zainteresowany jest brytyjski inwestor, po raz kolejny omawiała sejmowa Komisja ds. Energii i Skarbu Państwa. Do tej pory na działania likwidacyjne wydano 188,3 mln zł. Zakład przeróbczy został zlikwidowany w 70% przy czym dużą część maszyn i urządzeń przeniesiono do innych kopalń JSW. Tamar chciałby przeprowadzić szczegółowe badanie kopalni Krupiński, tzw. due diligence.

Deklarujący zainteresowanie kopalnią brytyjski inwestor to spółka z kapitałem założycielskim zaledwie stu funtów, której wsparcie kwotą 90 mln USD deklaruje, jednak jak dotąd bez potwierdzających to dokumentów, brytyjski fundusz Greenstone Capital – mówił cytowany przez Polską Agencję Prasową (PAP) Tchórzewski. Z oferty wynika, że celem reaktywacji kopalni miałaby być eksploatacja złoża węgla koksowego na południe od obecnego obszaru górniczego kopalni, na które pięcioletnią koncesję zdobyła spółka JSW, która ogłosiła już przetarg na wykonanie tam odwiertów. Spółka szacuje złoża bilansowe w tym rejonie na 450 mln ton węgla, z czego około 76 mln ton to węgiel koksowy typu 35. Dotychczas złoże było rozpoznane za pomocą 24 otworów badawczych.

Przedstawiciele JSW zapowiedzieli, że w ciągu najbliższego miesiąca spółka przedstawi kompleksowy plan i harmonogram zagospodarowania terenu kopalni Krupiński.

Przeczytaj także: PGNiG chce działać na południu Europy