Jak podał operator białoruskiego, południowego odcinka rurociągu Przyjaźń, Homeltransnafta, Białoruś rozpoczęła własne kontrole laboratoryjne rosyjskiej ropy, która trafia do ropociągu.
W kwietniu do Polski trafiła skażona ropa. Fot. Alexandre/Adobe Stock
Działania te, prowadzone od 1 sierpnia br., mają zapobiec ewentualnej powtórce zanieczyszczenia systemu przesyłowego, do którego doszło w kwietniu br. Eksperci szukają w surowcu przede wszystkim chlorków organicznych.
Jak przekazano, trwają rozmowy z państwowym koncernem Biełnaftachim w sprawie utworzenia dodatkowych węzłów kontroli ilości i jakości ropy na granicy z Rosją i z Polską. Białorusini są przekonani, że gdyby podobny punkt kontrolny istniał wcześniej, nie doszłoby do zanieczyszczenia całego systemu w kwietniu.
19 kwietnia br. poinformowano, że rurociągiem Przyjaźń przez Białoruś płynie zanieczyszczona ropa. Jakość surowca była na tyle zła, że zagrażała funkcjonowaniu rafinerii. W ropie z Rosji zaobserwowano zwiększone stężenia chlorków organicznych. 24 kwietnia PERN wstrzymał odbiór dostaw zanieczyszczonej ropy. Odbiory wznowiono 9 czerwca.
20 czerwca br. spółka PERN poinformowała o wykryciu kolejnej dostawy skażonej ropy z Białorusi. Na kilkanaście godzin wstrzymano tłoczenie surowca rurociągiem Przyjaźń, jednak dostawy szybko wznowiono.
Jak tłumaczył Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, czyszczenie systemu przesyłowego i magazynowego w Polsce z brudnej rosyjskiej ropy zabierze od 5 do 6 miesięcy. Na czym polega pozbywanie się brudnej ropy? Na rozcieńczaniu jej czystym surowcem – w taki sposób surowiec doprowadza się do stanu akceptowalnego z technologicznego punktu widzenia.
Ponadto, jak potwierdził Naimski, będą trwały rozmowy – i one się toczą – o odszkodowaniach. Na poziomie technicznym kryzys został rozwiązany, ale na poziomie handlowym i odszkodowań jeszcze rozwiązany nie został.
Od 2015 r. spada wielkość dostaw ropy naftowej z Rosji do Polski. W 2017 r. sprowadziliśmy jej łącznie 24,6 mln ton, z czego surowiec z Rosji, choć dostarczono go najwięcej, po raz pierwszy stanowił poniżej 80% (19,6 mln ton). Dodajmy, że w 2007 r. import ropy z Rosji stanowił aż 95,5% całkowitego importu ropy naftowej do Polski.
Wszystkiego o dostawach ropy do Polski dowiesz się TUTAJ.
Przeczytaj także: 50 największych producentów ropy naftowej 2019
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.