• Budowa tymczasowego rurociągu kosztowała 41 mln zł
• W ciągu 69 dni przepompowano 14 mln m³ nieoczyszczonych ścieków
• Koszt naprawy instalacji pod dnem Wisły to z kolei 39 mln zł

W miniony weekend w operacji przekierowania ścieków wzięło udział 50 osób. Z komory rozprężnej usunięto 40 m stalowej rury o wadze 16 ton, ponadto cztery kołnierze DN1000 o wadze 2,8 ton oraz sześć kolan (2,4 tony). Demontaż elementów komory rozprężnej prowadzono etapami, z uwagi na potrzebę wywietrzenia instalacji z metanu i siarkowodoru. W tym tygodniu prowadzone będą kolejne prace: usuwane urządzeń mechanicznych przez operatorów pomp, demontaż tymczasowego rurociągu (dwie nitki DN1000 o długości 1100 m każda). Rury będą pocięte na elementy o długości 6-7 m, następnie umyte i pozbawione złowonności. Wody Polskie, które sfinansowały budowę bypassu, część tych rur wykorzysta w ramach swoich obiektów hydrotechnicznych, a część odsprzeda.

Bypass w Warszawie. Źródło: Wody Polskie

Ostatnim etapem demontażu będzie rozbiórka 2 km rurociągu naziemnego, czerpni, oświetlenia obiektu i urządzeń towarzyszących. Część rurociągu, 2 x 250 m, ułożono na zbudowanym przez wojsko moście pontonowym, który również będzie rozebrany.

Budowa tymczasowego rurociągu kosztowała 41 mln zł. Środki pochodziły z kasy Wód Polskich. Jak podsumowano, łącznie w całej akcji budowy i utrzymania awaryjnego rurociągu zaangażowanych było ponad 500 osób, w tym 200 żołnierzy. Funkcjonowanie unikalnej na skalę światową instalacji pozwoliło w ciągu 69 dni przepompować 14 mln m³ nieoczyszczonych ścieków, co uchroniło Wisłę oraz Bałtyk przed zanieczyszczeniem.

Układ przesyłowy pod Wisłą. Źródło: MPWiK Warszawa

Z kolei remont kolektorów pod dnem Wisły polegał głównie na montażu, w miejscu wystąpienia pod koniec sierpnia br. awarii, nowych rur DN1600 o długości 100 m każda. Ich odcinki mają długość od 2 m do 3 m, ważą do 2 ton, od wewnątrz łączone były za pomocą metody spawania oraz dodatkowo za pomocą opasek zewnętrznych. Rurociąg zamontowano na konstrukcji wsporczej. Instalacja już pracuje, natomiast, jak poinformowało MPWiK Warszawa, do wykonania zostały jeszcze prace o charakterze remontowo-odtworzeniowym prowadzone w tunelu pod Wisłą, których zakończenie planowane jest na przełom stycznia i lutego 2020 r. Koszt naprawy instalacji pod Wisłą to 39 mln zł. Te roboty finansuje Warszawa.

Dodajmy, że po wystąpieniu w sierpniu br. awarii władze Warszawy podjęły decyzję o zrzucie ścieków nieoczyszczonych do Wisły. Z kolei Wody Polskie postanowiły o budowie tymczasowego rurociągu, którym po około dwóch tygodniach nieczystości znów popłynęły do Czajki. Teraz ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do Czajki naprawionym kolektorem pod dnem Wisły popłynęły w sobotę, 16 listopada 2019 r. od godz. 9. Przez pierwszą dobę układem przepłynęło ponad 200 tys. m³ nieczystości.

Wszystkiego na temat tej sprawy dowiesz się z naszego serwisu specjalnego AWARIA KOLEKTORA W WARSZAWIE.

Przeczytaj także: Awaria w Warszawie – montaż rur w tunelu pod Wisłą zakończony