UBM produkuje konstrukcje stalowe. Jest mobilne, montowane na dwuosiowej lub trzyosiowej przyczepie. To rodzaj dużej drukarki, która w ciągu kilku dni prefabrykuje prefabrykaty. Montuje się z nich np. schrony, hale, magazyny i hangary. Będzie wykorzystywana w ramach programu Tarcza Wschód.

Cała filozofia tego programu odstraszania i obrony skupia się na zbudowaniu infrastruktury, która będzie przydatna w momencie zagrożenia. Ta infrastruktura to też żelbetonowe bloki. Systemy różnego rodzaju chroniące nas przed poruszaniem się wojsk adwersarzy, ale też ułatwiające przemieszczanie się wojskom własnym – stwierdził wicepremier i minister resortu obrony Władysław Kosiniak-Kamysz.

Fot. MON

Maszyna może docierać transportem drogowy, kolejowym, morskim i lotniczym w dowolne miejsce na świecie. Załoga licząca 10–12 osób może wyprodukować i zmontować konstrukcję o powierzchni 930 m² w ciągu jednego dnia.

17 marca polscy oficerowie wyjadą do Stanów Zjednoczonych po to, żeby przygotowywać się do działania na właśnie tej „fabryce schronów”, bo de facto tym właśnie ta maszyna jest. Ten kontrakt, wart kilkaset milionów złotych, jest fundamentalną inwestycją w polskie bezpieczeństwo. Sprzęt trafi do nas już w maju i będzie służył do tego, żeby umacniać polską granicę. Krok po kroku granica wschodnia i północna będzie właśnie tą najlepiej zabezpieczoną – powiedział wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk.

Fot. MON

System UBM będzie też połączony z elementami stworzonymi przez polskich naukowców.

Pozyskanie maszyn UBM to element Narodowego Programu Odstraszania i Obrony – Tarcza Wschód. To możliwość szybkiej budowy ukryć dostosowanych do różnorodnych warunków terenowych jako elementu ochrony wojsk i ludności cywilnej – czytamy w komunikacie.

Przeczytaj także: Huta Stalowa Wola. Duże zamówienie na armatohaubice Krab, 16 mld zł