Obie inwestycje są bardzo istotne dla Europy ze względu na zapewnienie dostaw gazu, jednak to, który z nich powstanie pierwszy wpłynie bezpośrednio na to, kto będzie kontrolował dostawę surowca.

Okazało się, że wśród krajów unijnych nie ma jednomyślności co do zaopatrzenia Europy w gaz. Rosyjski projekt South Stream pojawił się później niż Nabucco i poparli go najpierw Włosi, Węgrzy, Austriacy, Rumuni i Bułgarzy. Wszyscy z góry wiedzieli jednak iż jest konkurencyjny wobec unijnego.

Przeciwnicy South Stream uważają, że gaz z Nabucco może być znacząco tańszy niż z rosyjskiej rury.