Krakowskie Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne SA (MPK) od lat stawia na tabor najmniej zanieczyszczający środowisko i zmierza w kierunku rozwiązań nisko- i zeroemisyjnych. W miarę realizacji miejskich inwestycji liczba autobusów i tramwajów będzie rosła. O rozwoju komunikacji miejskiej, elektrycznych autobusach i roli lokalnej komunikacji mówi w rozmowie z portalem inzynieria.com Rafał Świerczyński, prezes MPK.
Rafał Świerczyński, prezes MPK SA w Krakowie. Fot. MPK w Krakowie
Wojciech Kwinta: Jaki aktualnie jest stan taboru w Krakowie pod względem emisyjności i jakości powietrza?
Rafał Świerczyński: Od 2018 r. pasażerowie w Krakowie podróżują wyłącznie autobusami wyposażonymi w silniki spełniające co najmniej europejską normę Euro5. Kraków był pierwszym dużym miastem w Polsce, gdzie udało się to zrobić. Obecnie w naszej flocie poza autobusami z silnikami Euro5 i Euro 6 posiadamy także autobusy elektryczne i hybrydowe. Zdecydowanie zmienia się także nasz tabor tramwajowy. W latach 2018-2020 podpisaliśmy umowy, dzięki którym do Krakowa w sumie trafi 110 nowoczesnych tramwajów. Poza tym, że będą to pojazdy komfortowe i bezpieczne dla pasażerów, będą także wyposażone m.in. w systemy ograniczające hałas oraz magazynujące energię elektryczną, wytwarzaną podczas hamowania (system rekuperacji).
W.K.: Ile MPK ma pojazdów elektrycznych czy hybrydowych w miejskiej flocie?
R.Ś.: Obecnie posiadamy 29 autobusów elektrycznych, z których jeden, Mercedes eCitaro, będzie przez nas testowany przez okres trzech miesięcy. Poza autobusami elektrycznymi posiadamy także 34 pojazdy hybrydowe.
W.K.: Jakie działania są podejmowane dla spełnienia wymagań 10% floty pojazdów elektrycznych do 2022 r. i 30% w ciągu dekady?
R.Ś.: Liczba autobusów elektrycznych w Krakowie wkrótce zdecydowanie się zwiększy, bo czekamy na dostawę 50 przegubowych autobusów elektrycznych, która powinna się zakończyć w pierwszej połowie 2021 r. W planach mamy zakup kolejnych bezemisyjnych autobusów. Dzięki tym działaniom udział pojazdów elektrycznym we flocie MPK w Krakowie będzie spełniał wymagania ustawy o elektromobilności.
W.K.: Dopóki flota z napędem elektrycznym będzie zasilana energią z węgla, trudno mówić o bezemisyjności. Jakie są możliwości wykorzystania energii z OZE? Czy w tym zakresie MPK planuje inwestycje, czy szuka możliwości zakupów czystej energii?
R.Ś.: Mamy nadzieję, że transformacja energetyczna w Polsce pozwoli już wkrótce na zasilanie baterii naszych autobusów elektrycznych energią z odnawialnych źródeł energii. Jako przedsiębiorstwo szukamy także własnych rozwiązań w tym zakresie. W ramach modernizacji Stacji Obsługi Tramwajów w Nowej Hucie na dachu nowej hali zostaną zamontowane panele fotowoltaiczne. Chcemy, aby energia, którą dzięki temu uzyskamy zaspokajała potrzeby energetyczne całego obiektu.
Fot. MPK w Krakowie
W.K.: Jakie są realizowane i planowane inwestycje w zero- i niskoemisyjny tabor? Czy MPK stawia przede wszystkim na pojazdy elektryczne, czy planuje też wykorzystanie innych technologii?
R.Ś.: Najbliższe plany zakładają dostawy wyłącznie autobusów elektrycznych. Jesteśmy jednak otwarci na nowe rozwiązania przyjazne dla środowiska. Świadczy o tym m.in. podpisany przez nas w ubiegłym roku list intencyjny z PKN Orlen zakładający współpracę na rzecz rozwoju zeroemisyjnego transportu publicznego w Krakowie oraz zasilanych wodorem pojazdów. Ta współpraca umożliwi powstanie na terenie Małopolski miejsc do tankowania autobusów zasilanych wodorem i pozwoli przetestować krakowskiemu przewoźnikowi to rozwiązanie w regularnym ruchu.
W.K.: W jaki sposób są finansowane te inwestycje? Jak będzie to wyglądać w nowej perspektywie finansowej?
R.Ś.: Zakup nowych tramwajów i autobusów jest realizowany przy wsparciu funduszy z Unii Europejskiej. Do tej pory MPK SA w Krakowie pozyskało już niemal 1,1 mld zł z UE na inwestycje, przede wszystkim w nowy tabor. Także obecnie realizowane projekty, jak dostawa pierwszej partii nowych Lajkoników czy 50 autobusów elektrycznych ma już zagwarantowane dofinansowanie. Środki na realizację zakupu dodatkowych 60 tramwajów będą z kolei pochodzić z kredytu zaciągniętego w Europejskim Banku Inwestycyjnym. Podobnie jak to było w naszych poprzednich projektach, także w tym przypadku wystąpimy z wnioskiem o refinansowanie ich zakupu ze środków Unii Europejskiej w obecnej lub przyszłej perspektywie finansowej. Zakup 60 nowych tramwajów Lajkonika to koszt ponad 500 mln zł.
W.K.: Z badań wynika, że miejski transport emituje najmniej zanieczyszczeń takich jak NO2 czy pyły zawieszone w całkowitej liczbie pojazdów użytkowanych w mieście. Jakie działania się do tego przyczyniły?
R.Ś.: Rzeczywiście badania, które były prowadzone w Krakowie jednoznacznie potwierdziły, że nasze pojazdy emitują tych szkodliwych substancji najmniej. Taki też był nasz cel. Wspólnie z władzami miasta od wielu lat podejmujemy działania na rzecz czystego powietrza w Krakowie. To nie tylko kwestia zakupu nowego taboru, ale także ich kierowania na konkretne trasy. Warto podkreślić, że obecnie autobusy elektryczne i hybrydowe kursują m.in. obrębie I obwodnicy w ścisłym centrum miasta. Z kolei 50 nowych autobusów, które w tym roku trafią do Krakowa będzie kursować przez Al. Trzech Wieszczów, a więc w rejonie, gdzie zdarzają się największe przekroczenia dopuszczalnych norm zanieczyszczenia powietrza. Myślę, że nasze działania związane z planem systematycznej wymiany taboru i zastępowanie pojazdów silnikowych pojazdami hybrydowymi i bezemisyjnymi mogą być wzorem dla innych przewoźników.
Fot. MPK w Krakowie
W.K.: Miasto realizuje lub planuje budowę kolejnych linii tramwajowych. W jaki sposób wpłynie to na potrzeby zakupu nowego taboru?
R.Ś.: Planując zakupy taboru tramwajowego bierzemy pod uwagę budowę nowych linii w Krakowie. Obecnie są realizowane dwie takie inwestycje – Trasa Łagiewnicka i linia do Górki Narodowej. Do tego trzeba doliczyć budowę trasy do Mistrzejowic oraz plany budowy kilku kolejnych linii w różnych częściach miasta. Zakładamy, że stan naszego taboru tramwajowego będzie się systematycznie zwiększał. Z tego też powodu realizujemy lub planujemy w najbliższej przyszłości inwestycje w zajezdniach, których celem jest zwiększenie miejsc postojowych dla tramwajów. To jaka liczba wagonów będzie potrzebna do obsługi nowych tras zależy od organizatora komunikacji miejskiej w Krakowie – Zarządu Transportu Publicznego, który decyduje o trasach i częstotliwości kursowania tramwajów.
W.K.: Czy trasy realizowane w formule PPP będą wykorzystywać tabor MPK? Czy możliwe jest dopuszczenie innych przewoźników?
R.Ś.: Nie mam obecnie żadnych informacji, aby w Krakowie miał się pojawić kolejny przewoźnik obsługujący linie tramwajowe.
W.K.: Po Krakowie jeździ ogromna liczba samochodów prywatnych (w tym auta wjeżdżające do miasta z okolicznych miejscowości), korki są powszechne. W jaki sposób zachęcić mieszkańców i przyjezdnych do przejścia na komunikację miejską?
Fot. MPK w Krakowie
R.Ś.: Kraków w ostatnim czasie podejmuje wiele działań, których celem jest zachęcenie mieszkańców do korzystania z transportu publicznego. Tramwaje i autobusy mają priorytet przejazdu na skrzyżowaniach, powstają kolejne buspasy, a to oznacza coraz szybsze przejazdy. Zmienia się także tabor. Pojazdy są coraz bardziej komfortowe i wyposażonego w różnego rodzaju udogodnienia, ułatwiające podróż m.in. osobom z ograniczoną mobilnością. Do tego dla mieszkańców została także wprowadzona atrakcyjna oferta biletowa, dzięki Karcie Krakowskiej osoby zameldowane w Krakowie lub płacące tu podatki mogą taniej kupić bilety okresowe.
W.K.: Jednym z celów MPK jest wycofanie tramwajów z wysoką podłogą. Jak wygląda realizacja kontraktu na niskopodłogowe Lajkoniki? Jaki jest stan na dzisiaj?
R.Ś.: Podobnie jak w przypadku autobusów chcemy, aby 100% naszych tramwajów posiadało niską podłogę i klimatyzację. Zdecydowanie do tego celu przybliża nas zakup 110 nowych tramwajów . Dostawy tych pojazdów rozpoczęły się grudniu 2019 r. Obecnie w Krakowie są już 24 Lajkoniki, z czego 21 wozi pasażerów. Ponad 70% pociągów tramwajowych w Krakowie posiada już niską podłogę.
W.K.: Jak zmienia się liczba pasażerów w komunikacji miejskiej w krakowskim transporcie? Jaki wpływ na tę sytuację ma pandemia?
R.Ś.: Nie da się ukryć, że z powodu pandemii SARS-CoV-2 liczba pasażerów korzystających z komunikacji miejskiej jest mniejsza. Cały czas obowiązują przecież limity w tramwajach i autobusów, które dopuszczają zajęcie tylko 30% dostępnych miejsc w pojeździe. Wiele miejsc jest zamkniętych, nie ma turystów, nadal mobilność mieszkańców jest znacznie ograniczona. Jak informował Zarząd Transportu Publicznego liczba pasażerów w okresie wakacji 2020 r. była nawet dziesięciokrotnie mniejsza niż w analogicznym okresie przed pandemią. To też wpłynęło na mniejsze wpływy z biletów. Pomimo tego, po okresie wakacyjnym w ubiegłym roku komunikacja miejska w Krakowie funkcjonuje bez ograniczeń, pomijając oczywiście okres świąteczny i czas ferii.
W.K.: Zakładając, że nastąpi kres koronawirusa, jakie perspektywy rysują się przed MPK? Jaka jest strategia spółki na kolejne lata?
R.Ś.: Na pewno chcemy zrealizować wszystkie nasze plany inwestycyjne. Zależy nam, aby już wkrótce wszystkie nasze pojazdy były niskopodłogowe i klimatyzowane. Zdajemy sobie jednak sprawę, że poza nowoczesnym i komfortowym taborem, po pandemii pasażerowie będą również potrzebować poczucia bezpieczeństwa w naszych tramwajach i autobusach. Odbudowanie tego zaufania do transportu publicznego będzie ważnym zadaniem przewoźników i organizatorów transportu nie tylko w Krakowie i Polsce, ale na całym świecie.
Przeczytaj także: 500 tys. elektrycznych aut w 2025 r.? PSPA uważa, że to możliwe
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.