Nowa dyrektywa Unii Europejskiej precyzuje definicję produktu, do której zaliczyć można także energię elektryczną. Oznacza to, że za niskiej jakości prąd, podobnie jak za wadliwy licznik, odpowiedzialny jest producent.

Wdrożenie sieci elektroenergetycznej i powiązanej z nią technologii informatyczno-telekomunikacyjnej integrującej w sposób inteligentny działania uczestników procesu wytwarzania, magazynowania, przesyłu, dystrybucji i użytkowania energii, ma na celu poprawę niezawodności i efektywności dostaw.

W praktyce dla zwykłego konsumenta oznacza to brak wizyt inkasentów i płacenie rachunków za zużycie rzeczywiste, a nie prognozowane.

Inteligentne sieci to także korzyść dla gospodarki – zmniejszy się maksymalne zapotrzebowanie na energię. Firmy energetyczne będą mogły szybciej wykryć i naprawić awarie, zwiększy się także efektywność pracy sieci elektroenergetycznej, co wygeneruje spore oszczędności. W przyszłości natomiast będziemy mieć możliwość magazynowania niewykorzystanej energii elektrycznej.

Czytaj też: Inteligentne liczniki: poradnik konsumenta