Najnowsza farma wiatrowa jest już 12 taką elektrownią należącą do firmy. Skład się na nią 15 wież wiatrowych o wysokości 134 m z turbinami i jednostkowej mocy 3,9 MW. Średnica wirnika wynosi 131 m. Masa pojedynczej konstrukcji to ponad 600 ton.

Średnioroczną produkcję energii elektrycznej oszacowano na 160 GWh. To tyle, ile wynosi zapotrzebowanie 68 tys. gospodarstw domowych. Do atmosfery trafi o 140 tys. ton CO₂ mniej w porównaniu z taką samą ilością energii wytworzonej w konwencjonalnych źródłach wytwórczych.

Podczas budowy farmy wiatrowej powstało kilkanaście kilometrów dróg dojazdowych, wykonano też place manewrowe o łącznej powierzchni ponad 70 tys. m². W obrębie farmy zainstalowano 10 km podziemnych linii kablowych 30 kV. Roboty zajęły dwa lata.

Farma wiatrowa Mierzyn. Fot. Tauron

Rozbudowa portfela wytwórczego w oparciu o instalacje typu onshore (na lądzie – przyp. red.) przyczynia się do transformacji energetycznej Grupy Tauron. Energia z wiatru stanowi dobre uzupełnienie dla produkcji z instalacji prosumenckich i wielkoskalowych farm fotowoltaicznych. Uruchomienie naszej 12 farmy wiatrowej przełożyło się na wzrost mocy zainstalowanej w tej technologii do 506 MW – mówi Michał Orłowski, wiceprezes zarządu ds. zarządzania majątkiem i rozwoju.

Do końca 2024 r. do eksploatacji wejdą jeszcze dwie farmy wiatrowe – Warblewo (30 MW) oraz Gamów (33 MW). W budowie są trzy kolejne elektrownie: Miejska Górka (190 MW), Sieradz (24 MW) i Nowa Brzeźnica (20 MW). Trwają prace nad uruchomieniem trzech farm fotowoltaicznych o łącznej mocy 199 MW.

Przeczytaj także: Elektrownia jądrowa w Polsce. 4 mld zł amerykańskiego wsparcia