Zakończyło się trwające ponad rok badanie wietrzności i natężenia fal na Bałtyku wykonane dla planowanej morskiej farmy wiatrowej MFW Bałtyk I o mocy 1,56 GW. Dane pozyskane przez boję Anna z urządzeniem LiDAR umożliwią określenie przewidywanej produkcji prądu i opracowanie projektu elektrowni od fundamentów po turbiny i łopaty.
Badanie wietrzności i falowania Bałtyku. Fot. Equinor
- LiDAR zbiera dokładne dane o m.in. prędkości wiatru, prądach morskich oraz wysokości i długości fal
- Pomiary prowadzono w odległości 81 km od wybrzeża w obszarze planowanej morskiej farmy wiatrowej
- Wyniki pozwalają na ocenę produkcji energii i wchodzą w skład oceny oddziaływania na środowisko
Badanie wietrzności dla morskiej farmy wiatrowej o mocy 1,56 GW
Morska farma wiatrowa MFW Bałtyk I o mocy 1,56 GW to projekt firm Equinor i Polenergia. Obiekt budowany w ramach drugiej fazy rozwoju sektora offshore wind miałby być uruchomiony w 2029 r. To jednak będzie zależeć od wyników aukcji planowanej na 2025 r. Od jej powodzenia zależy ciągłość realizacji projektów farm wiatrowych w polskiej części Morza Bałtyckiego, a co za tym idzie tempo transformacji energetycznej w Polsce – mówi Michał Kołodziejczyk, prezes Equinor w Polsce.
Badania wiatru i natężenia fal pełnią ważną rolę w opracowywaniu raportu oceny oddziaływania na środowisko, podstawy do wystąpienia z wnioskiem o wydanie tzw. decyzji środowiskowej. Jest też niezbędny do udziału w aukcji dla morskiej energetyki wiatrowej.
Fot. Equinor
LiDAR prowadzi dokładne pomiary
W trakcie badań wykorzystano boję LiDAR nazwaną Anna (prace rozpoczęły się akurat w Międzynarodowym Dniu Kobiet). Dane zbierano przez ponad 12 miesięcy na obszarze planowanej morskiej farmy wiatrowej w odległości 81 km od linii brzegowej.
LiDAR pozwala dokładnie zmierzyć prędkości wiatru. Na podstawie tych danych przewiduje się poziom produkcji energii elektrycznej. Pomiary obejmują też wysokość i długość fal, kierunek prądów morskich oraz temperaturę. Metoda jest alternatywą dla tradycyjnych pomiarów rezlizowanych za pomocą masztów pomiarowych.
Fot. Equinor
Polscy podwykonawcy w projektach morskich farm wiatrowych
Badania wietrzności wykonała firma RPS. Były one monitorowane przez ekspertów z zakresu meteorologii i oceanografii tej spółki i firmy Equinor. Umieszczenie urządzeń na morzu i ich transport z powrotem na ląd zrealizowały polskie spółki MEWO i Fairplay Towage Polska.
Zależy nam, aby w rozwoju morskiej farmy wiatrowej Bałtyk I uczestniczyło jak najwięcej polskich firm. Cieszymy się, że po raz kolejny łączymy polskie podmioty, które dobrze znają lokalne warunki, z międzynarodowymi partnerami, którzy mogą podzielić się doświadczeniem i know how – komentuje Maciej Stryjecki, dyrektor departamentu morskich farm wiatrowych w Polenergii.
Equinor i Polenergia pracują nad trzema projektami morskich farm wiatrowych na obszarze polskich wód Morza Bałtyckiego. Dwie, Bałtyk II i Bałtyk III, będą miały moc 720 MW każda (planowane uruchomienie w 2027 r.), a Bałtyk I – 1,56 GW. Łącznie będą to 3 GW.
Przeczytaj także: Największe morskie farmy wiatrowe na świecie
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.