Pod poprawką prosumencką podpisali się posłowie Cezary Olejniczak – klub SLD i Jacek Najder- klub TR.
Poprawka wprowadza obowiązek zakupu energii od wytwórcy energii z mikroinstalacji o mocy do 3 kW włącznie, wykorzystującej różne odnawialne źródła energii po określonej, stałej w okresie 15 lat, cenie:  

- hydroenergia – 0,75 zł za 1 kWh;
- energia wiatru – 0,75 zł za 1 kWh;
- energia promieniowania słonecznego – 0,75 zł za 1 kWh.

Dla mikroinstalacji o mocy powyżej 3 kW do 10 kW włącznie przewidziano następujące taryfy gwarantowane: 

- biogaz rolniczy - 0, 70 zł za 1 kWh;
- biogaz pozyskany z surowców pochodzących ze składowisk odpadów – 0,55 zł za 1 kWh;
- biogaz pozyskany z surowców pochodzących z oczyszczalni ścieków 0,45 zł za 1 kWh;
- hydroenergia – 0,65 zł za 1 kWh;
- energia wiatru - 0,65 zł za 1 kWh;
- energia promieniowania słonecznego – 0,65 zł za 1 kWh.

Analiza ekonomiczna przygotowana przez Instytut Energetyki Odnawialnej na podstawie powyższych taryf wskazuje, że w segmencie mikroinstalacji do 3 kW w 2020 r. możliwe byłoby wyprodukowanie ponad 340 GWh, a do końca 2030 r. – ponad 1tys. GWh, a w segmencie 3-10 kW odpowiednie ilości energii z OZE wynosiłyby 940 GWh i 2800 GWh. Średnia dopłata do 1 kWh z mikroinstalacji zbudowanych w okresie 2016-2020 wynosiłaby 0,11 zł/kWh, czyli o połowę mniej niż obecna opłata w postaci ceny świadectwa pochodzenia, płacona dla dużych instalacji OZE.

Zgodnie z wynikami analiz Instytutu, dzięki poprawce do 2020 r.funkcjonowałoby 145 tys. „mikro-prosumentów” w segmencie do 3 kW i niemalże 60 tys. w segmencie 3-10 kW.  Poprawka zawiera ograniczenia co do wielkości ogólnej mocy w segmencie mikroinstalacji i sumarycznej wielkości dopłat, umożliwia zmniejszani wysokości taryf dla kolejnych nowych inwestorów, ale zapewnia zrealizowanie minimalnej skali inwestycji, masowość i powszechność dostępu obywateli do systemu wsparcia i dzięki temu pozwoliłaby na doprowadzenie do pełnej komercjalizacji energetyki prosumenckiej po 2020 r. oraz do rozwoju krajowego przemysłu energetyki odnawialnej i tysięcy lokalnych firm instalacyjnych.

Jak powiedział poseł Artur Bramora, zgłoszona poprawka ma zagwarantować  instrumenty dodatkowego wsparcia ekonomicznego sektora mikroinstalacji odnawialnych źródeł energii, ponieważ tylko taka forma wsparcia finansowego prosumentów, czyli wytwórców o mocy rzędu kilku watów, ma sens. Jeśli względem proponowanych zapisów ustawy nie wprowadzimy zmian, sektor mikroinstalacji w Polsce nie rozwinie się. Tylko przy czytelnych i zdrowych zasadach jesteśmy w stanie, analizując inwestycję z perspektywy prosumenta, uzasadnić ją ekonomicznie. Na dzień dzisiejszy, odsetek mikroinstalacji w kraju jest niewielki.

Artur Bramora twierdzi także, iż poprawka sama w sobie pozwoli na rozwój mikroinstalacji prosumenckich w sposób demokratyczny i powszechny. Jej przyjęcie upowszechni dostęp obywateli do systemu wsparcia, zapoczątkuje rozwój rynku mikroinstalacji i partycypację społeczną w rozwoju odnawialnych źródeł energii. Każdy przysłowiowy Kowalski będzie traktowany, przynajmniej po części, tak samo jak duże podmioty. Według szacunków, dzięki poprawce prosumenckiej do 2020 r. funkcjonowałoby 140–150 mikroinstalacji do 3 KW.

Jeżeli chcemy rozwijać ten sektor, należy liczyć się z tym, że rozwój mikroinstalacji OZE wymaga z początku silniejszego wsparcia, niosąc ze sobą koszty początkowe, ale również szereg zalet, tj. impuls do wzrostu gospodarczego w sektorze produkcji urządzeń, rozwój krajowego przemysłu w tym segmencie, niezależność energetyczną, ograniczenie strat przesyłowych, dywersyfikację źródeł energii, czy poprawę poziomu bezpieczeństwa energetycznego. Rozwój sektora mikroinstalacji OZE to także zwiększenie świadomości inwestorskiej i ekologicznej Polaków oraz generowanie oszczędności energetycznej.

Bramora dodał też, że system wsparcia w postaci taryf gwarantowanych to najprostszy, skuteczny i sprawdzony system stosowany w blisko 90 krajach świata i w większości krajów europejskich np. Niemcy, Dania, Wielka Brytania. Państwach te pochwalić się mogą  rozbudowanym sektorem mikroinstalacji prosumenckich. Powinniśmy korzystać z tych doświadczeń, a nie tworzyć nowe prawo na „wirtualnych” zasadach.

Wbrew zarzutom formułowanym przez Ministerstwo Gospodarki, koszty, które generuje, uwzględniony w zgłoszonej poprawce, system wsparcia segmentu  mikroinstalacji OZE są niewspółmiernie małe w porównaniu z kosztami systemu wsparcia przewidzianego przez rząd dla dużych źródeł. Mimo, iż zaproponowane w poprawce stawki taryf i koszty wdrożenia ustawy zostały bardzo realnie wyliczone ich ostateczna wysokość to kwestia wypracowania wspólnego kompromisu.

Istotną kwestią jest również to, że poprawka daje możliwość zmiany zaproponowanych taryf poprzez rozporządzenie Ministra Gospodarki. Każde rozporządzenie ministerialne będzie szeroko konsultowane, a struktura i zmiany taryf będą stanowić główny wskaźnik służący kontrolowaniu rozwoju rynku mikroinstalacji.