41 miejscowości w dziewięciu województwach odwiedzą mobilne instalacje. W każdej z nich pozostaną dwa tygodnie. To wystarczy, by naocznie się przekonać jak zanieczyszczone jest powietrze. Instalacja odwiedziła już Oświęcim, teraz gości w Goczałkowicach-Zdroju (woj. śląskie) i Kłodzku (woj. dolnośląskie) i Czernichowie (woj. małopolskie).

Dwumetrowy model ludzkich płuc „oddycha” pochłaniając zanieczyszczenia powietrza, które osiadają na białej materii pokrywającej instalację. Po dwóch tygodniach biała materia pokrywa się pyłem i przybiera grafitowy lub nawet czarny kolor – czytamy w komunikacie.

Kampania zwykle rozpoczyna się mniej więcej w czasie Dnia Czystego Powietrza (14 listopada). Wtedy w polskich domach na szeroką skalę rozpoczyna się spalanie węgla i drewna, czyli praktycznie rozpoczyna się sezon smogowy. Widzimy, że ta kampania przynosi efekty. Mieszkańcy obserwując jak każdego dnia „płuca” czernieją ,zaczynają rozumieć, że jakość powietrza ma znaczenie, a zanieczyszczenia którymi oddychamy mają negatywny wpływ na nasze zdrowie. Staramy się kierować tę kampanię do miejsc, w których nie ma pomiarów jakości powietrza, a mieszkańcy często nie mają świadomości, jak złym powietrzem oddychają – mówi koordynatorka projektu Magdalena Kozłowska.

Fot. PAS

Ten sezon grzewczy jest szczególny – od stycznia 2022 r. w województwach śląskim i podkarpackim wchodzi w życie zakaz użytkowania najstarszych, najbardziej emisyjnych kotłów. Na wymianę mieszkańcy mieli kilka lat, mogli ubiegać się o dotacja w ramach programu „Czyste Powietrze” oraz programów gminnych. Za rok do dwóch taki zakaz będzie obowiązywać też w województwach małopolskim, mazowieckim i łódzkim.

Wymiana urządzeń grzewczych postępuje zbyt wolno. Choć w wielu gminach działa program „Czyste Powietrze”, tempo wymiany kotłów powinno przyspieszyć. Władze lokalne powinny mobilizować mieszkańców i aktywnie zachęcać do korzystania z dofinasowań. Do tej pory w Polsce złożono prawie 260 tys. wniosków o wymianę przestarzałych źródeł ciepła, ale to wciąż za mało.

Przeczytaj także: Na Śląsku prawie połowa mieszkańców nie wie o uchwale antysmogowej