Choć doszło do niej kilka tygodni temu, zarządzająca połączeniem spółka nie ujawniła tego faktu do momentu pojawienia się artykułu w szwedzkiej gazecie ‘Sydostan’.

- Faktycznie doszło do awarii kabla. Jego naprawa będzie trwała około miesiąca i będzie kosztowała prawie 15 milionów złotych. Zakładamy, że uszkodzenie kabla powstało na etapie produkcji lub podczas jego kładzenia na dnie morza - powiedział Torrbjorn Wahlborg, prezes SwePolLink Poland.

Jak ustalono, kabel, którego długość przekracza 420 km, jest uszkodzony ok. 50 km od polskiego wybrzeża.