W sobotę japońska agencja ochrony radiologicznej oceniła awarię w elektrowni Fukushima I na 4. stopień, jednak ASN wczoraj informowało, że incydent może być oceniony na 5. lub 6. stopień. Dziś ASN poinformowało, że awarię w Japonii zaliczono do poziomu szóstego.

Systemy chłodzenia reaktorów 5 i 6 wydają się nie funkcjonować poprawnie. Dobrą wiadomością jest to, że wiatr rozprasza radioaktywną chmurę nad oceanem. Ocenia się, że za sześć dni chmura dotrze do wybrzeży Ameryki Północnej.

Przypominamy, że w nocy polskiego czasu w elektrowni Fukushima doszło do eksplozji w reaktorach nr 2 i 4 i do groźnego radioaktywnego skażenia niebezpiecznego dla ludzi. Najpierw w reaktorze nr 2 doszło do wybuchu, który uszkodził dach nad reaktorem. Po nim zarejestrowano spadek ciśnienia w bloku reaktora, co może oznaczać, że eksplozja uszkodziła wewnętrzną komorę ciśnienia reaktora.

Ewakuowano osoby pracujące przy obsłudze reaktora, pozostali jedynie pracownicy pompujący wodę morską do jego chłodzenia. To trzeci od soboty wybuch w uszkodzonej przez trzęsienie ziemi elektrowni. Wcześniej do wybuchów doszło w reaktorach numer 1 i 3.

Po trzeciej eksplozji odnotowano podwyższony stopień radioaktywnego promieniowania w miejscowości Ibaraki na południe od elektrowni. To nie był jednak koniec kłopotów. W budynku reaktora nr 4 wybuchł pożar najprawdopodobniej spowodowany eksplozją wodoru. Udało się go już ugasić, ale poziom promieniowania wzrósł do dawek, które mogą zagrażać zdrowiu człowieka. Władze podały, że w pobliżu uszkodzonych reaktorów pojawiło się wysokie, groźne dla życia promieniowanie, równe 400 bezpiecznym rocznym dawkom.

Przez kilka godzin napromieniowana chmura kierowała się w stronę Tokio. Jednak według najnowszych doniesień wiatr rozprasza radioaktywną chmurę nad oceanem. Promieniowanie poza elektrownią nie stanowi zagrożenia dla ludzi.

Władze Japonii poinformowały o kłopotach z chłodzeniem dwóch kolejnych reaktorów: nr 5 i 6.

Premier Japonii zaapelował do mieszkańców tzw. stref ewakuacyjnych wokół elektrowni Fukushima 1 i Fukushima 2 o jak najszybsze opuszczenie zagrożonych terenów. Mieszkańcy obszarów położonych w promieniu od 20 do 30 kilometrów od elektrowni Fukushima I mogą zostać w domach.

Policja zidentyfikowała do tej pory 2475 ofiary trzęsienia ziemi i tsunami w Japonii. 3611 osób oficjalnie uznaje się za zaginione, ale ostateczna liczba zabitych będzie jednak znacznie wyższa, przewiduje się, że może on sięgnąć nawet 10 tys.