Rozbudowę elektrowni o dwa bloki energetyczne wstrzymywały protesty kilku organizacji ekologicznych: Stowarzyszenia Technologii Ekologicznych "Silesia", Fundacji "ClientEarth Poland" oraz Stowarzyszenia Ekologicznego "EKO Unia".

Rozpatrująca odwołania ekologów Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska odrzuciła wszystkie zarzuty ekologów: wysoki poziom zawartości rtęci w ściekach odprowadzanych przez elektrownię do Odry, brak zapisów dotyczących podziemnego składowania dwutlenku węgla, a także zastrzeżenia co do kwestii pyłu węglowego w czasie transportu węgla do elektrowni. GDOŚ zauważa, że to nie inwestor jest odpowiedzialny za sposób przewozu węgla.

Ekolodzy mają prawo do wniesienia skargi na decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, nie wiadomo jeszcze, czy do tego dojdzie.

W latach 2015-2016 w opolskiej elektrowni mają powstać dwa nowe bloki o wartości niemal 11 mld zł. Wykonawca ma być wyłoniony w ciągu najbliższych tygodni.