W pierwszych latach moc przesyłowa ma wynieść 500 MW, zaś w 2020 r. wzrośnie do 1000 MW. Minister Niewierowicz przyznał, że pomiędzy Litwą i Polską istnieje "pewna różnica" w zakresie stopnia zaawansowania różnych etapów projektu.  

"Na Litwie pozwolenia na budowę na samą linię czy na stację, będziemy mieli już na wiosnę, w Polsce jest to przewidziane na koniec roku. Ta rozbieżność nie jest duża, wynika ona m.in. z tego, że polski odcinek będzie dwa razy dłuższy" - powiedział. Uważa on, że termin zakończenia inwestycji w 2015 r. jest możliwy do osiągnięcia.