Wczoraj w Waszyngtonie doszło do awarii energetycznej na wielką skalę. Prądu zostało pozbawionych kilka tysięcy obiektów, w tym Biały Dom i wiele budynków rządowych. Problemy z energią pojawiły się też m.in. w metrze. W stanie Maryland prąd nie docierał do 22 tys. odbiorców.
W wyniku awarii światła zgasły na 10 sekund, wywołując lawinę problemów, m.in. z komunikacją, czy z działaniem wind, z których wiele się zatrzymało, a ludzie utknęli w nich do czasu, kiedy przyszła pomoc.
Najprawdopodobniej przyczyną zdarzenia była eksplozja w stacji energetycznej na przedmieściach Waszyngtonu. Od razu pojawiły się też podejrzenia, że może to być działalność terrorystyczna lub dywersja. Bardzo szybko Departament Bezpieczeństwa kraju został postawiony w stan gotowości.
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.