Związkowcy kolejnych grup zawodowych przyłączają się do protestów w związku z forsowanym przez francuski rząd projektem reformy prawa pracy. Nie kursuje około połowy pociągów, do strajku dołączyli też pracownicy 16 z 19 elektrowni atomowych.
Fot. Elektrownia jądrowa Flamanville. Fot. EDF
Strajk na kolei, który rozpoczął się w środę, powoduje duże zakłócenia w ruchu, gdyż bierze w nim udział ponad 60% maszynistów.
Również w środę rozpoczęły się wyłączenia prądu związane z rotacyjnym jednodniowym strajkiem w elektrowniach atomowych. Jak podaje PAP, związkowcy sektora energetycznego chcą wstrzymać dostawy prądu do wybranych odbiorców państwowych i siedzib organizacji pracodawców popierających reformę. Zdaniem ekspertów z powodu strajku konieczny import energii elektrycznej z zagranicy.
Dziś do strajku dołączyli również związkowcy z paryskiej komunikacji publicznej RATP.
Nadal protestują pracownicy pięciu z ośmiu francuskich rafinerii, gdzie produkcja jest wstrzymana całkowicie lub częściowo, a także terminale paliwowe w Hawrze, które zaopatrują w naftę lotniczą paryskie lotniska Roissy i Orly. Francuskie władze sięgnęły do strategicznych zapasów paliw płynnych, by przynajmniej częściowo pokryć zapotrzebowanie rynku.
Przyczyna protestów - kontrowersyjna reforma
Francuzi nie zgadzają się na planowaną przez rząd reformę prawa pracy, która otwiera drogę do przedłużenia tygodnia pracy z obecnych 35 do 48 godzin, a dnia pracy nawet do 12 godzin. Zdaniem rządu trzeba zliberalizować kodeks pracy, by przystosować francuskie przedsiębiorstwa do międzynarodowej konkurencji.
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.