W poniedziałek rano poinformowano, że jedynie około 4 tys. odbiorców nie ma dostaw prądu - najwięcej, bo aż około 3 tys. odbiorców, znajdowało się na terenie województwa lubuskiego. Teraz większość odzyskała już dostęp do energii elektrycznej. We wtorek spółka Tauron pochwaliła się, że zakończyła już przywracanie zasilania do wszystkich klientów poszkodowanych przez orkan Ksawery. A to blisko 320 tys. odbiorców.
Fot. Tauron Polska S.A.
- Ponad 2 tys. energetyków pracowało przez ostatnie dni w trudnych warunkach pogodowych, aby jak najszybciej odbudować zniszczone linie energetyczne - czytamy w komunikacie.
Silny wiatr sprawił, że drzewa uszkodziły ponad 130 słupów energetycznych i zerwały blisko 500 przewodów należących do sieci Tauron. Wyłączonych zostało ponad 400 ciągów linii energetycznych, uszkodzonych zostało osiem stacji transformatorowych. Spółka zanotowała ponad 4,7 tys. zgłoszeń dotyczących uszkodzonej infrastruktury.
Z kolei Enea podaje, że już tylko 1% odbiorców prądu jest pozbawionych dostępu do niego. Wskutek czwartkowej wichury na terenie województw wielkopolskiego, lubuskiego i zachodniopomorskiego bez prądu było ponad 600 tys. odbiorców Enei.
#Enea Operator: przywrócono zasilanie u 99% odbiorców https://t.co/aA5bUONRNS pic.twitter.com/jZ0CuzNtyD
— Energetyka24 (@Energetyka_24) 9 października 2017
W niedzielę wieczorem Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) podało, że dostaw energii pozbawionych jest około 12,5 tys. odbiorców: o godz. 20.00 w niedzielę dostaw prądu byli pozbawieni odbiorcy w woj. lubuskim (ponad 7 tys.), łódzkim (blisko 1 tys.), dolnośląskim (1,5 tys.), zachodniopomorskie (ponad 1 tys.), śląskim (1,5 tys.) opolskim (126).
Na godz. 20.00, bez prądu 12 562 odbiorców,w lubuskim 7 242, łódzkim 942, wlkp 102, dolnoś. 1580,zachodniop.1170, śląskim 1526, opolskim 126
— Marek Kubiak (@Kubiak_Marek64) 8 października 2017
W piątek rano liczby były dużo większe: bez prądu pozostawało około pół miliona odbiorców. Czytaj więcej>>>
Na terenie działalności spółki Tauron, na południu Polski uszkodzonych lub złamanych zostało ponad 130 słupów energetycznych, zerwanych blisko 500 przewodów, wyłączonych ponad 400 ciągów linii energetycznych, uszkodzonych 8 stacji transformatorowych - podano w komunikacie prasowym.
Prace w terenie trwają nadal - informowano w sobotę. Od soboty rano w terenie pracuje tysiąc energetyków wspomaganych przez blisko 500 pojazdów koniecznych do odbudowy infrastruktury, w tym sprzęt specjalistyczny w postaci koparek, dźwigów, podnośników i dłużyc. W wielu miejscach pracę utrudniają silne i ulewne opady, występujące szczególnie intensywnie na zachodzie Polski - informuje Tauron. I dodaje: w sobotę o godz. 15.00 na terenie dystrybucyjnym Taurona bez zasilania pozostaje jeszcze ok 3,5 tys. klientów. W woj. śląskim i dolnośląskim bez zasilania pozostaje odpowiednio 1,2 i 1,5 tys. odbiorców, a małopolskim i opolskim - 310 i 370 odbiorców. W kulminacyjnym momencie orkanu na obszarze spółki bez zasilania było ponad 318 tys. odbiorców.
W sobotę wieczorem Enea podała, że kilkaset brygad Enei Operator i współpracujących firm nieprzerwanie pracuje nad przywracaniem dostaw energii elektrycznej. W ciągu blisko 48 godz. dostawy prądu przywrócono w około 600 tys. gospodarstwach domowych i zakładach, czyli u około 95% obiorców.
Firma podkreśla jednak, że straty są ogromne. W swoim serwisie internetowym udostępniła stronę, na której na bieżąco można sprawdzać informacje o problemach z dostawami energii. O masowych awariach informuje TUTAJ.
W wieczornym komunikacie dodano: awarie spowodowane przez orkan Ksawery są usuwane przez ponad 320 brygad Enei Operator, Enei Serwis i współpracujących firm. Pełna mobilizacja trwa. Blisko 900 specjalistów walczy o jak najszybsze przywrócenie dostaw prądu do wszystkich odbiorców. Nieprzerwanie pracują od czwartkowego wieczora, mierząc się z ciężkimi warunkami pogodowymi, które powodują również bardzo trudny dostęp do uszkodzonej infrastruktury.
Na kolei w sobotę po południu sytuacja wróciła do normy - wszystkie linie kolejowe w Polsce są przejezdne - informuje PKP PLK. Jeszcze w piątek rano wiele linii było zablokowanych, niektóre z pociągów notowały nawet 8-godzinne opóźnienia.
Wszystkie linie kolejowe przejezdne po przejściu #OrkanKsawery Nie ma utrudnień w ruchu pociągów. pic.twitter.com/CITgtQUGck
— PKP PLK SA (@PKP_PLK_SA) 7 października 2017
Meteorolodzy uspokajają, że w kolejnych dniach nie są przewidywne tak gwałtowne zjawiska pogodowe, jak w miniony czwartek.
Premier obiecuje pomoc wszystkim poszkodowanym
Premier @BeataSzydlo: Wszystkie osoby, które zostały poszkodowane w wyniku wichur, otrzymają pomoc. https://t.co/4roVCP39gL
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 6 października 2017
Podczas posiedzenia sztabu kryzysowego w Zielonej Górze premier Beata Szydło zadeklarowała, że nikt nie zostanie pozostawiony bez pomocy. Dodała, że skala tego wydarzenia jest bardzo duża i ma ona inny charakter niż te nawałnice sierpniowe, ponieważ tam ucierpiało więcej budynków indywidualnych. Natomiast tutaj największe uszkodzenia odnotowujemy w liniach energetycznych. Zapowiedziała również, że na najbliższym posiedzeniu rządu nastąpi podsumowanie przeglądu systemu dotyczącego sytuacji klęsk żywiołowych i podjęte zostaną decyzje o wprowadzeniu w nim ewentualnych zmian.
Orkan Ksawery przeszedł nad znaczną częścią Europy. Wiatr wiał z prędkością ponad 100 km/godz. W Polsce najsilniejsze podmuchy odnotowano na Śnieżce (Dolny Śląsk) - tam prędkość wiatru dochodziła do 202 km/godz. Na pozostałym obszarze kraju było to nawet 122 km/godz. (np. Leszno, Kalisz). W wyniku ataku żywiołu w Polsce (w nocy z czwartku na piątek) życie straciły dwie osoby, a kilkadziesiąt odniosło obrażenia. Orkan spowodował też olbrzymie straty materialne. Szacowanie strat trwa.
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.