Orkan Grzegorz doprowadził do licznych awarii energetycznych na terenie całego kraju. Jak w poniedziałek rano podało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB), liczba odbiorców bez prądu spadła do 26 tys. Najwięcej - 5,4 tys. - jest na Dolnym Śląsku. W dalszej kolejności znajduje się Małopolska (3,4 tys.). Cały czas trwają naprawy. RCB ostrzega, że w poniedziałek silny wiatr może pojawić się na wschodzie Polski.
Awarie energetyczne w całym kraju. Fot. Tauron Polska Energia S.A.
Skutki wiatru: liczba odbiorców bez prądu spadła do 26 tys. Najwiecej: Dolny Śląsk 5,4 tys., Małopolska 3,4 tys. #wiatr #awarie
— RCB (@RCB_RP) 30 października 2017
W niedzielę wieczorem spółka Tauron poinformowała, że "wyłączonych jest około 700 stacji transformatorowych i 19 linii wysokiego napięcia. Dotychczas spółka zarejestrowała ponad 3,8 tys. zgłoszeń dotyczących uszkodzeń linii niskiego napięcia".
Wcześniej - około godz. 16.00 - Rządowe Centrum Bezpieczeństwa podało, że na terenie całego kraju dostaw energii pozbawionych jest około 190 tys. odbiorców, z czego najwięcej na Dolnym Śląsku i w Lubuskiem.
Skutki wiatru, aktualizacja: nadal ok. 190 tys. odbiorców nie ma prądu. Najwiecej: Dolny Śląsk 50 tys., Lubuskie 44 tys. #wiatr #awarie
— RCB (@RCB_RP) 29 października 2017
W związku z silnym wiatrem dla całego kraju wydano ostrzeżenia: na terenie pięciu województw w północno-zachodniej części kraju obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia, a w pozostałej części Polski drugi stopień.
#ostrzeżenia #IMGW : dziś w nocy i jutro silny wiatr w całym kraju - najpierw na zachodzie, potem na wschodzie Polski. #wiatr #pogoda pic.twitter.com/kQdDqRjKaG
— RCB (@RCB_RP) 28 października 2017
Tauron wysłał do prac w terenie 1700 energetyków, którzy przy użyciu ciężkiego sprzętu usuwają awarie. Jak podaje spółka, w ciągu 24 godzin po wystąpienia pierwszych awarii energetycy przywrócili zasilanie do 185 tys. klientów. W kulminacyjnym momencie orkanu na terenie dystrybucyjnym Taurona wyłączonych było 29 linii wysokiego napięcia i 3,5 tys. stacji transformatorowych zasilających prawie 200 tys. klientów. Prace naprawcze prowadzone były w bardzo trudnych warunkach pogodowych, podczas padającego obfitego deszczu i silnego wiatru - czytamy w komunikacie.
Ze zdecydowaną większością awarii poradziła sobie już Enea Operator. Na terenie obsługiwanym przez to przedsiębiorstwo w krytycznym momencie bez napięcia było około 160 tys. odbiorców, jednak w ciągu kilkunastu godzin brygady przywróciły prąd do około 150 tys. gospodarstw domowych i zakładów.
Siła wiatru, który przeszedł nad obszarem dystrybucji Enei Operator, była ogromna. Osiągał w porywach prędkość ponad 100 km/godz., powodując liczne awarie w infrastrukturze energetycznej. Odnotowano je w ponad 1300 miejscowościach, głównie w województwach lubuskim i wielkopolskim. Pozbawionych napięcia było 12 linii 110 kV, 300 linii średniego napięcia i 3754 stacji transformujących średnie napięcie na niskie.
Przeczytaj także: Ponad 500-kilometrowy kabel połączy Kanadę i USA
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.