Jak podaje PAS, w programie „Czyste powietrze” dla kotłów na węgiel i biomasę nie określono wymogów klasy energetycznej, mimo iż dotyczą one kotłów gazowych i olejowych czy pomp ciepła.

Zgodnie z artykułem 7 ust. 2 Rozporządzenia 2017/1369 z dnia 4 lipca 2017 r. ustanawiającego ramy etykietowania energetycznego, w przypadku gdy państwa członkowskie przewidują zachęty dotyczące produktu określonego w akcie delegowanym, zachęty te dotyczą najwyższych dwu istotnie licznych klas efektywności energetycznej lub klas wyższych, określonych w tym akcie delegowanym. Według naszej wiedzy najwyższe licznie reprezentowane klasy kotłów na paliwa stałe to A i A+. Dlatego też część kotłów (głównie węglowych), które obecnie są dopuszczone do dofinansowania z „Czystego powietrza” nie powinna być wspierana ze środków publicznych – uważają przedstawiciele PAS.


Wcześniej inicjatywa zwracała uwagę na problem braku systemu kontroli na rynku urządzeń grzewczych. Mimo iż obowiązuje zakaz sprzedaży kotłów niespełniających norm emisyjnych, na rynku może swobodnie takie piece kupić. Brakuje również egzekucji w zakresie wymagań dotyczących etykiet i klas energetycznych.

PAS zaapelował też do premiera Mateusza Morawieckiego o pilne wznowienie wniosków do programu „Czyste powietrze”, który został wstrzymany w styczniu br., a także zmiany polegające m.in. na uwzględnieniu w systemie pomocy w zakresie termomodernizacji budynków wielorodzinnych.

Przeczytaj takż: Programu „Czyste powietrze” zawieszony