• Tauron usunął gruz pozostały po wyburzeniu czterech wiekowych chłodni kominowych
  • Wyburzenie wiązało się z zamknięciem pięciu 120 MW przestarzałych bloków energetycznych
  • Wycofane jednostki wytwórcze zastąpi blok 910 MW budowany w Jaworznie

Wyburzenie chłodni kominowych z lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku było spowodowane wyłączeniem z eksploatacji pięciu 120 MW bloków energetycznych, które z uwagi na zastosowaną technologię, nie spełniały już norm środowiskowych, a ich modernizacja nie była możliwa. Obiekty, ze względu na swój stan techniczny oraz postępującą degradację, zostały zakwalifikowane do likwidacji poprzez wyburzenie.

Sprzątanie po wyburzonych chlodniach. Źródlo: Tauron


Ogromne chłodnie złożyły sie zgodnie z planem po kontrolowanej detonacji. Chłodnię nr 1 w Łagiszy była czwartą, którą spotkał ten los. W maju br. po założeniu dwóch pasów szeregowo połączonych 3 tys. ładunków wybuchowych umieszczonych na wysokości 14 i 16 metrów to łącznie ponad 170 metrów bieżących otworów rozmieszczonych w sześciu rzędach. Po 1,5 miesiącu przygotowań los chłodni przypieczętowała 3,5 sek. eksplozja 200 kg materiałów wybuchowych. Żelbetonowa konstrukcja płaszcza chłodni o łącznej wadze 4800 ton zniknęła z pejzażu Będzina w kilka sekund.

Wyburzanie chłodni kominowej. Źródło: Tauron

Wycofywane z eksploatacji bloki 120 MW zastąpione zostaną jednym blokiem o mocy 910 MW, który powstaje w Jaworznie. Będzie to jedna z najsprawniejszych jednostek tego typu w Europie – jej sprawność wyniesie 49,5%, podczas gdy sprawność bloków 120 MW wynosi około 33%. W porównaniu do bloków klasy 120 MW emisje SO2 i NOx będą niższe o ponad 80%, natomiast emisja CO2 zmniejszy się o około 31%.

Elektrownia Łagisza znajduje się w Będzinie i jako paliwo wykorzystuje węgiel kamienny.

Przeczytaj także: Tauron: powstaje basztowa wieża szybowa Janina VI