• Nowy blok w Turowie będzie pracować do 2044 r.
• Spełni wymagania konkluzji BAT

Pierwszą synchronizację z krajowym systemem elektroenergetycznym przeprowadzono 21 grudnia o godz. 15:36. Jak poinformowano w komunikacie PGE, tym samym rozpoczął się proces prowadzenia ruchu regulacyjnego układów technologicznych i ich optymalizacja oraz produkcja energii elektrycznej.

W najbliższym czasie do produkcji energii wykorzystywanych będzie około 40-45 % mocy znamionowej nowego bloku, tj. około 200 MW. Obecnie Elektrownia Turów jest w stanie dostarczyć prąd do około 2,3 mln gospodarstw, a po zakończeniu budowy bloku nr 7 liczba ta zwiększy się o milion.

Nowy blok spełni surowe normy

Jednostka, z parowym kotłem pyłowym o parametrach nadkrytycznych, będzie opalana węglem brunatnym z pobliskiej Kopalni Turów. W porównaniu z wyłączonymi wcześniej obiektami nr 8, 9 i 10, będzie emitować prawie 20 razy mniej dwutlenku siarki; spadek emisji pyłów ma być 10-krotny. Z kolei emisja CO₂ powinna być o 15%, niższa niż jest to w przypadku obecnie funkcjonujących bloków energetycznych w Elektrowni Turów.

Nowa jednostka przystosowana jest do rygorów konkluzji BAT, które zaczną obowiązywać od 2021 r. Pracować ma do 2044 r. Po oddaniu jej do użytku siedem bloków energetycznych w Elektrowni Turów, w tym zmodernizowane nr 1–3, osiągnie moc ponad 2000 MW.

Budowa bloku w Elektrowni Turów

Fot. materiały prasowe

Budowę rozpoczęto w grudniu 2014 r. Wykonawcą jest konsorcjum firm Mitsubishi Power Europe, Tecnicas Reunidas oraz Budimex. Kontrakt w Turowie jest kluczowym kontraktem energetycznym Budimeksu i w tej chwili największą trwającą inwestycją energetyczną w Polsce. Realizowana przez siedem lat budowa finalizowana jest w trudnym czasie pandemii koronawirusa. Mimo to, zrealizujemy kontrakt do końca, zgodnie z oczekiwaniem inwestora – mówi Dariusz Blocher, prezes Budimeksu.

Przeczytaj także: Tauron zbuduje następną farmę wiatrową. Kiedy ruszą roboty?