22 października 2020 r. rząd poinformował o zawarciu strategicznej, obowiązującej przez 30 lat, umowy międzyrządowej o współpracy Polski i Stanów Zjednoczonych na rzecz rozwoju krajowego programu energetyki jądrowej. Kilka dni temu dokument wszedł w życie.
Fot. TTstudio/Adobe Stock
- W ramach umowy strona amerykańska przygotuje ofertę technologiczną i finansowania
- Na stworzenie dokumentu przeznaczono 18 miesięcy
- Pierwszy reaktor ma zostać uruchomiony w 2033 r.
Wcześniej umowę notyfikowano Europejskiej Wspólnocie Energii Atomowej (Euratom) zrzeszającej państwa członkowskie Unii Europejskiej i opowiadające za rynek energetyki atomowej. Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski deklaruje, że wszystkie podejmowane kroki dotyczące inwestycji w energetykę jądrową są i będą zgodne z przepisami europejskimi.
Jak poinformował w TOK FM, USA mają teraz 18 miesięcy na przygotowanie oferty technologicznej i finansowej na budowę elektrowni jądrowych w Polsce. Zostanie ona przygotowana przez amerykańskie firmy i w całości finansowana przez stroną amerykańską.
Propozycja do rozważenia
Według portalu World Nuclear News Dan Brouillette, który w październiku ubiegłego roku był sekretarzem Departamentu Energetyki Stanów Zjednoczonych, po podpisaniu umowy podobno powiedział dziennikarzom, że Polska jest zdecydowana wydać 18 mld USD na amerykańską technologię jądrową. Jednak Piotr Naimski w TOK FM stwierdził jedynie, że przedstawione propozycje rząd będzie musiał rozważyć i zaakceptować.
Sześć reaktorów do 2043 r.
Polityka energetyczna Polski do 2040 r. w zakresie energetyki atomowej zakłada oddanie w 2033 r. do użytku pierwszego reaktora o mocy 1–1,6 GW i budowę pięciu kolejnych bloków (6–9 GW) do 2040 r. Harmonogram podany w Programie polskiej energetyki jądrowej precyzuje, że wybór technologii dla dwóch elektrowni nastąpi w 2021 r., w 2022 r. uzyskanie decyzji środowiskowej i lokalizacyjnej oraz podpisanie umowy z dostawcą technologii i generalnym wykonawcą. W 2025 r. powinno zostać wydane zezwolenie na budowę przez prezesa Państwowej Agencji Atomistyki, a w 2026 r. rozpoczęłaby się budowa, tak by w 2032 r. przeprowadzić rozruch i synchronizację pierwszego reaktora elektrowni i rok później oddać go do eksploatacji. W 2035 i 2037 r. do użytku weszłyby dwa kolejne reaktory pierwszej elektrowni jądrowej. Trzy reaktory drugiej elektrowni, według harmonogramu, byłyby uruchamiane w latach 2039–2043.
Kosztowne inwestycje
Piotr Naimski przyznał, że budowa bloków nuklearnych to poważne obciążenie finansowe, ale będą to pieniądze zbierane przez 20 lat po około 4 mld zł rocznie. Śmiem twierdzić, że nasze państwo stać na taką inwestycję i na taki wysiłek – skomentował w TOK FM. Dodał, że w wyniku transformacji energetycznej Polska stanie się niezależna od importowanego węgla oraz gazu ziemnego i będzie suwerenna z zakresie wytwarzania energii elektrycznej. Mają to zapewnić odnawialne źródła energii z morskimi farmami wiatrowymi na czele, we współpracy z elektrowniami jądrowymi.
Przeczytaj także: Wybory w Holandii: energetyka jądrowa da niezależność od gazu
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.