Zgodnie ze statystykami, jedynie 25% przewodów poddanych do tej pory renowacji (globalnie) było całkowicie zniszczonych. W większości przypadków – ponad 50% – zniszczenia były częściowe. Około 25% rurociągów znalazła się w tzw. strefie mroku, co oznacza, że inspekcja telewizyjna nie umożliwiła dokładnego poznania stanu rury. Badania dowodzą, że na większość zainstalowanych rękawów nie działa żadna siła zewnętrzna.

Najczęściej popełniane błędy przy doborze rękawa renowacyjnego

Dwa najczęściej popełniane błędy to klasyfikowanie całego przewodu jako całkowicie zniszczonego oraz kierowanie się przy doborze wykładziny głównie sztywnością obwodową (SN). Przede wszystkim należy poznać wszystkie obciążenia zewnętrzne, takie, jak poziom wody gruntowej czy te pochodzące od ruchu kołowego. Najlepiej byłoby również znać zagęszczenie gruntu wokół naprawianej rury. Tymczasem najczęściej w specyfikacji pojawia się SN – jest to wynikiem nieznajomości metod projektowania, często pójściem na „łatwiznę” (nie trzeba badać stanu przewodu oraz warunków wodno-gruntowych), a nierzadko błędnym myśleniem, że im rękaw grubszy, tym lepszy. 

Najlepszym sposobem na właściwy dobór rękawa jest zaprojektowanie go pod kątem wymagań konkretnej renowacji. W ramach prac projektowych pod uwagę bierze się zdecydowanie więcej czynników niż tylko sztywność obwodową. Najbardziej istotnym parametrem, jeśli chodzi o dobór rękawa, jego grubości, jest poziom wody gruntowej – jeżeli znajduje się on nad górą rury – gdyż może dojść do wyboczenia rękawa. Paradoksalnie, podanie nawet dosyć wysokiego SN nie zawsze będzie właściwym zabezpieczeniem. Jeśli nie dokonamy odpowiednich obliczeń, nie weźmiemy pod uwagę wody gruntowej i siły z jaką ona działa na wykładzinę, może się okazać, że to nasze SN nie wystarczy. 

Zdecydowanie się na zaprojektowanie rękawa oznacza też korzyści finansowe. Przy doborze rękawa grawitacyjnego według SN zawsze występuje prawidłowość, że im większa średnica wykładziny, tym różnica w koszcie materiału jest coraz większa: przy 1 km rękawa DN1000 to aż 148 tys. EUR. Z kolei koszt wykonania projektu (opis, metodologia, obliczenia) – w sytuacji, kiedy dane dotyczące stanu rury, poziomu wody gruntowej czy uzyskanie uzgodnień są po stronie zamawiającego – to jedynie 6 tys. EUR. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku renowacji rurociągu ciśnieniowego i kryterium ciśnienia roboczego.

Na świecie jest kilka milionów kilometrów zaprojektowanych wykładzin – i w każdym przypadku spełniły one wszelkie wymagania. W USA czy w Niemczech nikt nie jest zmuszany do zamawiania specjalnie zaprojektowanej wykładziny: zamówienia są składane, ponieważ to pozwala wydać pieniądze w sposób racjonalny. To właśnie korzyści finansowe pokazują, że obliczeniom można i trzeba zaufać – nie bójmy się zatem projektować.

Przeczytaj także: Technologia CIPP ma 50 lat, ale wciąż jest rozwijana