Rynek zamówień publicznych w Polsce jest wart nawet 230 mld zł rocznie, z czego około 140 mld zł jest wydatkowane w trybach przewidzianych w ustawie, a około 90 mld zł na podstawie wyłączeń w niej przewidzianych. Znaczna część wydatków na zamówienia publiczne jest przeznaczana przez podmioty publiczne na inwestycje infrastrukturalne, projekty zwiększające konkurencyjność i innowacyjność gospodarki czy także podwyższające jakość świadczonych usług publicznych. Ustawa Prawo zamówień publicznych wpływa bezpośrednio nie tylko na efektywność wydatkowania środków publicznych, ale również na kondycję przedsiębiorców działających w tym sektorze.

Prace nad nowym prawem zamówień publicznych należy prowadzić z pełnym poszanowaniem wypracowanych dotychczas standardów w ramach obecnej ustawy, jak i jej kolejnych nowelizacji.

– Rynek zamówień publicznych jest jednym z najistotniejszych działów polskiej gospodarki – wszelkie zmiany, jakie na nim zachodzą, mają wpływ na pozostałe sektory. Niewłaściwe regulacje dotyczące zamówień publicznych mogą negatywnie przełożyć się na kondycję wielu firm i tym samym spowodować wzrost bezrobocia czy szarej strefy, jak również spotęgować problemy z płynnością finansową w obrocie gospodarczym. W związku z tym należy rozważnie przeprowadzić proces implementacji unijnych dyrektyw do polskiego porządku prawnego jeszcze przed 18 kwietnia 2016 r., a następnie rozpocząć prace nad nową ustawą Pzp. Pośpiech nie jest wskazany w pracach nad tak ważnym dla całej polskiej gospodarki aktem prawnym – wszelkie zmiany muszą być poprzedzone szczegółowymi analizami i prognozami. Tylko w taki sposób można właściwie dokonać niezbędnych zmian – mówi Marek Kowalski, członek Rady Dialogu Społecznego i przewodniczący Rady Zamówień Publicznych przy Konfederacji Lewiatan.

Partnerzy społeczni od dawna apelują o nową ustawę dotyczącą rynku zamówień publicznych. Szczególnie, że w 2014 r. przyjęto nowe dyrektywy Unii Europejskiej (dyrektywę 2014/24/UE i dyrektywę 2014/25/UE) dotyczące zamówień publicznych, które muszą być implementowane do prawa polskiego do 18 kwietnia 2016 r. Nowe dyrektywy, choć wprowadzają również dotychczas nieznane regulacje, to jednak w dużej części powtarzają lub doprecyzowują wiele rozwiązań przewidzianych poprzednio w dyrektywach z 2004 r. Rozwiązania te zostały już wdrożone w obecnie obowiązującej ustawie Prawo zamówień publicznych i nie wymagają gruntownych zmian, a jedynie ewentualnych uzupełnień.

– Nie ulega wątpliwości, że polskie przepisy dotyczące zamówień publicznych powinny zostać dostosowane do wymogów prawa unijnego w przewidzianym terminie. Realizacja tego obowiązku nie powinna jednak polegać na zwykłym przepisaniu nowych dyrektyw w sposób, który nie jest odpowiedni, ani do rynku krajowego, ani wewnętrznego porządku prawnego. Dokonując implementacji warto sięgać do doświadczeń zdobytych przy stosowaniu obecnie obowiązujących przepisów ustawy i wykorzystać je w celu promowania sprawdzonych rozwiązań i eliminowania tych, które się nie sprawdziły lub budzą wiele wątpliwości – mówi Katarzyna Kuźma, radca prawny i szef zespołu zamówień publicznych kancelarii DZP.

Wojciech Hartung, ekspert w zespole zamówień publicznych kancelarii DZP, członek Rady Zamówień Publicznych wskazuje również, że konieczne jest zapewnienie ciągłości i pewności prawa, szczególnie w kontekście wydatkowania środków unijnych w perspektywie 2014–2020.

– Niepotrzebne eksperymentowanie polegające na zrywaniu z dotychczasową strukturą, definicjami i pojęciami używanymi w ustawie Prawo zamówień publicznych może stanowić zagrożenie dla prawidłowego wydatkowania środków publicznych, a tym samym realizacji zadań mających na celu modernizację infrastruktury i poprawę warunków życia społecznego i gospodarczego w naszym kraju – komentuje Hartung.