PGNiG w ostatnich pięciu latach na poszukiwanie ropy i gazu za granicą wydało ponad 1 mld USD. Kupiło też 14 licencji poszukiwawczych, a obejmują one obszar 16 tys. km2. Posiada też złoża zawierające 300 mld m3 gazu oraz 0,5 mld baryłek ropy.
Ten polski potentat gazowy przyznaje, że jego aktywa wydobywcze są wyraźnie nieoszacowane - podaje Puls Biznesu. Jeśli jednak w ciągu kilku lat projekty PGNiG będzie można realizować, stanie się ono poważnym graczem na rynku wydobywczym.
PGNiG rozpoczyna już wydobycie z norweskich złóż. Warto jednak mieć na uwadze również fakt, że spółki zależne jak np. Geofizyka, posiadają olbrzymie doświadczenie w zakresie poszukiwania i wykonywania odwiertów na całym świecie i w różnych warunkach geologicznych. Trwają już przygotowania do wydobycia w Pakistanie i w Danii. Działa m.in. w Libii i Egipcie, jednak w wyniku zamieszek politycznych w tych krajach działalność została spowolniona.
PGNiG mało stara się o informowanie opinii publicznej o swoich działaniach. Jakkolwiek prowadzi kilkanaście wierceń w kraju i poza jego granicami, to informacja na ten temat rzadko wychodzi ze spółki. Ta natomiast twierdzi, że nie chce bombardować opinii publicznej zbyt wielką ilością informacji, z drugiej strony taka postawa hamuje inwestorów. O ile strategia spółki jest już opracowana na czas do 2040 r., to wiadomości na ten temat mają nieliczne osoby i tak ma pozostać.
Ten gazowy potentat tłumaczy, że inne czy to krajowe czy zagraniczne spółki nadmiernie podsycają optymizm informacjami, które w krótkim czasie mogą zostać obalone. Dlatego też nie chce przesadzać z informacją i raczej trzyma się konserwatywnych ram, dla siebie zatrzymując wiedzę.
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.