• Przyznanie koncesji oznacza zablokowanie pieniędzy nie tylko dla Rybnika, ale i dla podregionu
  • Ważą się losy uchwały uniemożliwiającej budowę kopalni
  • Prezydent Rybnika apeluje do premiera o nieudzielenie koncesji

Komisja wyklucza za zamiar

Komisja Europejska (KE) stoi na stanowisku, że ze wsparcia wykluczone mają zostać całe podregiony, na terenie których planowany jest taki podmiot. Dla KE wystarczającym powodem do wykluczenia jest zamiar, intencja uruchomienia takiego zakładu na danym terenie – poinformowała Małgorzata Staś, dyrektor departamentu rozwoju regionalnego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego.

A to oznacza, że ze środków unijnych nie skorzysta nie tylko Rybnik, ale cały obszar subregionu zachodniego woj. śląskiego.


Sprzeciw prezydenta

Wyrażam sprzeciw i oburzenie wobec takich planów. Samorządy, które sprzeciwiają się budowie nowych zakładów wydobywczych, nie mają wpływu ani na podmioty prywatne, które ubiegają się o koncesję na wydobywanie węgla, ani na jej przyznanie, ponieważ to należy do kompetencji Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Taka sytuacja ma miejsce w Rybniku, gdzie zarówno mieszkańcy, jak i władze miasta sprzeciwiają się planom budowy nowej kopalni, jednakże podmiot prywatny – firma Bapro – podejmuje działania w celu uzyskania koncesji na wydobycie węgla – informuje prezydent Rybnika Piotr Kuczera.

Interwencja u premiera

Fundusz na rzecz Sprawiedliwej Transformacji (FST) to nowy instrument finansowy finansowego w ramach polityki spójności. Ma wspierać obszary zmagające się z poważnymi wyzwaniami społeczno-gospodarczymi wynikającymi z transformacji. Dla Rybnika i całego regionu to możliwość łagodnego przejścia od tradycyjnej gospodarki opartej o górnictwo węgla kamiennego, do modelu zrównoważonego rozwoju z minimalizacją wpływu na środowisko naturalne i klimat.

Prezydent Rybnika wyśle pisemny apel do premiera Mateusza Morawieckiego o podjęcie działań, które pozwolą wszystkim gminom górniczym na skorzystanie ze wsparcia w ramach FST.

Liczę również, że – zgodnie z wcześniejszymi zapewnieniami złożonymi w 2019 r. podczas kampanii wyborczej przez Adama Gawędę, ówczesnego sekretarza stanu w Ministerstwie Energii i pełnomocnika rządu ds. restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego – nie zostanie wydana koncesja dla nowego podmiotu na wydobywanie węgla kamiennego w Rybniku – dodaje Piotr Kuczera.

Uchwała blokująca kopalnię w sądzie

Mieszkańcy Rybnika i aglomeracji, pond 630 tys. osób, już zmagają się z negatywnymi skutkami eksploatacji górniczej. Transformacje będzie poważnym wyzwaniem i bez odpowiedniego wsparcia może uniemożliwić niezbędne działania.

Działania mieszkańców i rady miasta doprowadziły do podjęcia uchwały dotyczącej miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, która wyklucza budowę kopalni na terenie wybranym przez firmę Bapro. Sprawa jednak wciąż jest niewyjaśniona: uchwałę unieważnił śląski wojewoda, ale tę decyzję uchylił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach po odwołaniu miasta. Wojewoda także się odwołał i rozstrzygnięciem zajmie się Naczelny Sąd Administracyjny.

Równocześnie trwa postępowanie odwoławcze od decyzji Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Katowicach z 28 października 2021 r. o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia pod nazwą: „Udostępnianie i wydobywanie węgla kamiennego ze złoża Paruszowiec”. Jak poinformował w zawiadomieniu Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska postępowanie nie mogło zostać zakończone w ustawowym terminie ze względu na skomplikowany charakter sprawy. Nowy termin wyznaczono na 28 sierpnia br. – czytamy w komunikacie.

Przeczytaj także: Wodór narzędziem do osiągnięcia neutralności klimatycznej UE