Norweska spółka wydobywcza Orleny i jej partnerzy koncesyjni wykonali odwiert o głębokości ponad 3 km. Wykazał on, ze w złożu Adriana znajduje się gaz ziemny i kondensat (28–43 mln boe). To ilości większe niż szacowane po odkryciu złoża w 2021 r. Wtedy zakładano potencjał wydobywczy na 19–31 mln boe. Dane wskazują na dobre właściwości złożowe, a to przełoży się na ewentualną eksploatację.

W koncesji PL211 CS, gdzie znajduje się złoże, PUN ma 11,92% udziałów (początkowo było to 10% kupione od Sval Energi w maju 2023 r. W grudniu zwiększyły się one po wymianie aktywów z Wintershall Dea Norge. W tej lokalizacji znajduje się jeszcze złoże Sabina. Wiadomo, że są tam gaz ziemny i ropa naftowa, ale informacje te nie są jeszcze potwierdzone.

Adriana zlokalizowana jest  20 km na południowy zachód od obszaru wydobywczego Skarv, centrum działalności PUN. A to oznacza, że prawdopodobne zagospodarowanie złoża można będzie zrealizować z wykorzystaniem rozwiniętej infrastruktury wydobywczej Skarv. Może to ograniczyć koszty, zredukować emisję CO2 i skrócić czas do rozpoczęcia wydobycia. PUN w sąsiedztwie ma też udziały w złożach Alve, Alve Nord, Aerfugl Nord, Idun Nord, Marulk, Ørn i Verdande.

Przeczytaj także: Pływający terminal LNG w Zatoce Gdańskiej. Jest decyzja środowiskowa