Gazociąg TAP chce zbudować spółka, w której po 42,5 proc. akcji mają szwajcarska firma energetyczna EGL i norweski koncern Statoil. Pozostałe 15 proc. akcji znajduje się w rękach niemieckiego koncernu E.ON. Mimo, że w tym przedsięwzięciu nie ma włoskich firm to sam projekt może być atrakcyjny dla tego kraju. ENI ma bowiem udziały w konsorcjum mającym prawa do eksploatacji  Shah Deniz II.