10 lutego br. w Kolumbii Brytyjskiej (prowincja Kanady) policja aresztowała Indian protestujących przeciw budowie gazociągu przez ich tereny. Protesty trwają także w innych prowincjach. Większość rdzennych mieszkańców tego regionu popiera inwestycję, a nawet włącza się w prace nad budową rurociągu.
Budowa gazociągu jest blokowana przez część rdzennych mieszkańców Kanady. Fot. Coastal GasLink
Federalna policja już w ubiegłym tygodniu wkroczyła na tereny Indian Wet’suwet’en w Kolumbii Brytyjskiej, którzy protestują przeciw budowie gazociągu Coastal GasLink. W ciągu kilku dni aresztowano ponad 20 osób. Ponadto policja aresztowała, a potem zwolniła, ponad 40 osób blokujących dojazd do portu w Vancouver. Protesty solidarnościowe zaczęły się w ubiegłym tygodniu w Kolumbii Brytyjskiej, a potem w Ontario, Quebec, Albercie, Saskatchewan.
Projekt budowy gazociągu uzyskał poparcie 20 rad plemion, ale zgody nie dali tzw. dziedziczni wodzowie Wet’suwet’en, którzy nie uformowali, tak jak inne plemiona, zmuszone przez kolonizatorów tego terenu, rad plemiennych. Wet’suwet’en od 2009 r. blokują budującym gazociąg wjazd na swoje tereny.
Protesty dotyczą realizacji projektu budowy gazociągu o długości 670 km. Poprowadzony ma być z Dawson Creek do portu Kitimat. Coastal GasLink to projekt o wartości 6,6 mld dolarów kanadyjskich.
Przeczytaj także: Powstanie nowa tłocznia gazu dla Baltic Pipe i GIPL
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.