• Infrastruktura gazowa państw trzecich nie będzie już traktowana preferencyjnie
  • Dyrektywa gazowa zrównuje w prawach gazociągi z państw spoza UE z wewnątrzunijnymi
  • Gazociągi będą działać na zasadach konkurencyjnych

Zmiana ustawy została przyjęta jednogłośnie w obu izbach parlamentu ze względu na ujednolicenie regulacji prawnych dla systemów przesyłowych wewnątrzunijnych z systemami łączącymi kraje Unii Europejskiej (UE) z państwami trzecimi. Te ostatnie w przeszłości bywały wyłączone z konkurencyjnego rynku i traktowane preferencyjnie. Przykładem jest gazociąg Nord Stream łączący Rosję z systemem niemieckim, który został zmonopolizowany przez Gazprom.

Koalicja państw członkowskich, w tym Polski zabiegała o przyjęcie nowych regulacji. Dzięki tym zabiegom infrastruktura gazowa państw spoza UE od dziś podlega prawu unijnemu. Minister klimatu Michał Kurtyka podkreśla, że oznacza to koniec preferencyjnego traktowania infrastruktury gazowej z państw trzecich i jej funkcjonowania w próżni prawnej.


Dyrektywa zaimplementowana do polskiego prawa zmienia definicję gazociągu międzysystemowego – w nowym ujęciu wszystkie gazociągi przesyłowe przebiegające przez granicę państwa członkowskiego UE, będą w pełni podlegały europejskim regulacjom. Zasady stosowane do połączeń między krajami wspólnoty będą stosowane także w stosunku do rurociągów prowadzących do i z państw spoza UE.

Podpisanie ustawy przez prezydenta RP wieńczy ponad dwuletni okres starań rządu o ujednolicenie zasad funkcjonowania gazociągów spoza UE. To koniec uprzywilejowania wybranych dostawców i wykorzystywania luk prawnych do utrwalania monopoli w dostawach gazu. Przyjęte regulacje oznaczają jednolite i zgodne z zasadami konkurencji warunki funkcjonowania gazociągów w UE – powiedział minister Michał Kurtyka.

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE) zyskał nowe kompetencje – będzie brał udział w postępowaniach prowadzonych przed innymi organami regulacyjnymi w sprawach gazociągów z państw trzecich. Także tych, które dotyczą wyłączenia gazociągów systemowych spod regulacji dyrektywy. Takie działania były prowadzone przez Nord Stream AG i Nord Stream 2 AG przed niemieckim organem regulacyjnym.

Teraz, zgodnie z nowymi regulacjami, wyłączenia mogą dotyczyć gazociągów zbudowanych przed 23 maja 2019 r. Oznacza to, że Nord Stream 2, którego budowę zablokowały sankcje nałożone przez USA i zostanie oddany do eksploatacji z poważnym opóźnieniem, będzie podlegał zasadom dyrektywy gazowej, czyli przepisom unijnym.

Ministerstwo Klimatu przekonuje, że znowelizowana ustawa nie ma bezpośredniego wpływu na polski system gazociągów, który już funkcjonuje zgodnie z regulacjami unijnymi.

Z wyprzedzeniem wdrażaliśmy wymogi unijne, choćby w zakresie rozdziału własnościowego dla gazociągów przesyłowych, czy stosowania prawa UE do takiej infrastruktury importowej, jak gazociąg jamalski. Również wszystkie polskie projekty dywersyfikacyjne są w pełni podporządkowane regułom europejskim – zaznaczył minister klimatu. Acz samą dyrektywę gazową wdrożono z opóźnieniem: termin minął 24 lutego br.

W noweli ustawy wprowadzono także poprawkę eliminującą wątpliwości interpretacyjne w ustawie o promowaniu energii elektrycznej z wysokosprawnej kogeneracji.

Przeczytaj także: Ważna zgoda rządu szwedzkiego na budowę Baltic Pipe