Środkowo-zachodnia część Kanady zostanie połączona z wybrzeżem Pacyfiku. Umożliwi to wzbudzająca spore kontrowersje inwestycja – rurociąg Northern Gateway, za pomocą którego ma się odbywać eksport ropy do Azji.

Kanadyjski rząd uznał, że budowa ropociągu leży w interesie państwa, zwłaszcza w takich okolicznościach, kiedy władze amerykańskie zrezygnowały do odwołania z budowy rurociągu Keystone XL.
Nowy ropociąg wpłynie na zwiększenie wydobycia w prowincji Alberta
Inwestorem planowanego rurociągu jest firma Enbridge. Budowa połączenia o przepustowości do 525 tys. baryłek dziennie umożliwi m.in. zwiększenie wydobycia ropy ze złóż u brzegów rzeki Atabaska w prowincji Alberta.
Według dostępnych szacunków piaski roponośne w północnej Albercie zawierają około 170 mld baryłek ropy i są trzecimi pod względem wielkości złożami na świecie.
Transport surowca do Azji ma umożliwić planowany terminal naftowy w porcie Kitmat nad Oceanem Spokojnym. Rocznie mogłoby do niego zawijać 220 tankowców.
Dlaczego Northern Gateway jest kontrowersyjnym projektem?
Budowa rurociągu Northern Gateway jest powodem wielu sporów z powodów ekologicznych i społecznych. Dla tego połączenia nie opracowano jeszcze ekspertyz środowiskowych. Ponadto ma ono przebiegać przez tereny zamieszkałe przez rdzenną ludność indiańską.

Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.