Do rosyjskiego konsorcjum, które wcześniej podpisało umowę z Wenezuelą należą TNK-BP, Gazprom Neft, Zarubezhneft i Surgutneftegaz. Seczin zaznaczył od razu, że nie wyklucza się dokooptowania innych indywidualnych firm z Rosji, czy nawet Ameryki Południowej. Wydobyta na Kubie ropa ma trafiać do Stanów Zjednoczonych, Chin i Europy. W październiku zeszłego roku świat obiegła zaskakująca wiadomość, że wody przybrzeżne Kuby mogą zawierać około 20 miliardów baryłek ropy naftowej. Obecna produkcja tego kraju wynosi 60,000 baryłek dziennie.

W ten sam dzień, kiedy podpisywano to memorandum, kanadyjska spółka naftowa Pebercan Inc oświadczyła, że Hawana zerwała z nią kontrakt na wydobycie ropy typu PSA (production sparing agrement). Na mocy umowy Kuba wypłaci kanadyjskiej firmie 140 milionów dolarów odszkodowania. Władze Pebercan Inc nie udzieliły informacji dlaczego kontrakt, który miał obowiązywać do 2018 roku, został zerwany. Dzienne wydobycie ropy na Kubie przez kanadyjską firmę wynosiło 18, 245 baryłek, głownie z pól Canasi, Seboruco i Santa Cruz znajdujących się na północnej linii brzegowej tej karaibskiej wyspy.