Zdaniem ekspertów MAE skutki kryzysu będą odczuwalne już w 2013 r. Wysoką cenę ropy może spowodować wzrastający popyt na surowiec oraz obecna - zbyt niska cena ropy. W konsekwencji drastycznie wzrośnie cena paliw.

Zdaniem rozmówcy "Gazety Prawnej" profesora Macieja Kaliskiego, dyrektora Departamentu ropy i gazu w Ministerstwie Gospodarki, a jednocześnie przedstawiciela Polski w prezydium MAE cena ropy powinna być na tyle wysoka by umożliwić dalsze inwestycje naftowe. Zdaniem Profesora, jeśli cena ropy naftowej nie będzie wynosić min. 65 USD za baryłkę, to wszystkie inwestycje naftowe na świecie, które były rozpoczęte lub są planowane, a miały umożliwić zwiększenie eksploatacji pól naftowych oraz poszukiwania złóż i udostępniania ich, nie będą mogły być realizowane. Wówczas podaż będzie bardzo niska przy jednoczesnym, stale wzrastającym popycie.