"Stało się tak z powodu zmiany warunków makroekonomicznych oraz braku możliwości zapewnienia dostaw surowca, który miał być transportowany tym gazociągiem" - czytamy w komunikacie opublikowanym PGNiG.  Projekt zawieszono, ponieważ wycofały się firmy, które miały zająć się jego realizacją. Były to przede wszystkim przedsiębiorstwa skandynawskie. A PGNiG nie jest w stanie samodzielnie podjąć się budowy gazociągu.  W związku z upadkiem projektu Skanled, PGNiG liczy na połączenie pomiędzy Danią a Polską. Inwestycja pod nazwą Baltic Pipe miałaby być realizowana przy współpracy z OGP Gaz-System oraz Energinet.dk.

Plany inwestycyjne Skanled obejmowały budowę gazociągu podmorskiego o długości 463 km z 5 punktami wyjścia: Rafnes (Norwegia), Lysekil, Vallby Kile, Bua (Szwecja), Jutlandia (Dania).  Spółka, w związku z decyzją uczestników projektu Skanled, oczekuje iż OGP Gaz-System oraz Energinet.dk przedstawią informację na temat dalszych działań w zakresie realizacji projektu Baltic Pipe, mającego działać jako dwukierunkowe połączenie pomiędzy Danią a Polską.

PGNiG poinformował w komunikacie, że nie zamierza wycofywać się z rozwoju aktywności na Norweskim Szelfie Kontynentalnym związanej z zagospodarowaniem i eksploatacją złóż objętych koncesjami należącymi do PGNiG Norway.